Share this post on:

Czyli o idei wiecznego pokoju według Immanuela Kanta

Wojciech Gosek[1]

Abstrakt:

Konflikty towarzyszą ludzkości od początku jej istnienia. Wielu filozofów starało się znaleźć rozwiązanie, powalające zakończyć je raz na zawsze. Jednym z nich był Immanuel Kant, które swoje przemyślenia zawarł w dziele Ku wiecznemu pokoju wydanym w 1795 roku. Celem niniejszego artykułu jest zaprezentowanie głównych założeń myśli filozofa z Królewca w odniesieniu do czasów współczesnych. Moim zdaniem wyjątkowość myśli Kanta uwidacznia się, chociażby w procesie integracji europejskiej, czy też w tworzeniu się największych organizacji międzynarodowych. Staram się przedstawić główne postulaty, filozofa, a tym samym podkreślić istotność myśli Kanta w kontekście nowoczesnych spojrzeń dotyczących budowania światowego i europejskiego pokoju.

Słowa kluczowe: Immanuel Kant, konflikty, integracja europejska, ONZ, pokój

  1. Wprowadzenie

Ludzkość w zasadzie od początków istnienia zmaga się z konfliktami różnych kategorii o różnym natężeniu. Począwszy już od starożytności i pierwszych wielkich (znanych) filozofów znane są próby rozwiązania ich przyczyn. Poszczególni myśliciele poszukują po dziś dzień idei, które mogłyby zjednoczyć całą ludzkość [Szyszkowska, 1998: 71]. W procesie tych intelektualnych wyzwań, z którymi zmagali się filozofowie różnych epok, w szczególności starania jednego z nich wydają się być wciąż aktualne. Mowa tutaj o Immanuelu Kancie. Ten niemiecki filozof, publikując w 1795 roku, krótkie dzieło Zum ewigen Frieden (Ku wiecznemu pokojowi) spowodował, że jego koncepcja po dziś dzień jest analizowana i interpretowana[2], a jego założenia zdają się być bliskie urzeczywistnienia.

W niniejszym artykule podejmuję próbę przeanalizowania tekstu filozofa z Królewca oraz przedstawienia jego postulatów, które uznaję za podobne do tych, na które powoływali się ojcowie założyciele Unii Europejskiej oraz Organizacji Narodów Zjednoczonych. Podtrzymuję tym samym założenie, że dzieło Kanta stanowiło podsumowanie wielowiekowych zmagań najznakomitszych myślicieli i filozofów z problemem pokojowego współistnienia państw i narodów oraz jego gwarancją [Bal, 1992: 5-6]. Niniejsza praca jest zatem ogólnym streszczeniem pracy Kanta, ze wskazaniem tych postulatów i pomysłów niemieckiego filozofa, które urzeczywistniły się podczas integracji europejskiej, począwszy już od lat 50 XX wieku, a swój wyraz znalazły również w oficjalnych dokumentach. Dodatkowo przedstawiam niektóre artykuły zamieszczone w Karcie Narodów Zjednoczonych, które uznaję za tożsame z postulatami filozofa. Na zakończenie podsumowując swój wywód, staram się odpowiedzieć na pytanie: czy koncepcja Immanuela Kanta, może być współcześnie traktowana jako przepis na pokój między wszystkimi aktorami stosunków międzynarodowych?

  1. Zum ewigen Frieden

            Immanuel Kant miał podobno poważnie pochylić się nad ideą wiecznego pokoju, interpretując dość znany cytat, który wisiał na szyldzie, jednej z  holenderskiej oberży. W liście do J. G. Kiesewettera z 15 X 1795 Kant pisał o swoich „marzeniach” dotyczących pokoju między państwami, który raz na zawsze zakończyłby jakiekolwiek działania wojenne. Rok, w którym ów list został wysłany do Kiesewettera, zbiega się z czasem wydania rozprawy Kanta, dotyczącej tego zagadnienia. Samo pojęcie „wiecznego pokoju” w pismach filozofa występuje już wcześniej, bo można odnaleźć je, chyba w jego najbardziej znanym dziele, czyli w Kritik der reinen Vernunft (Krytyce czystego rozumu). Z kompleksowym opisem tej koncepcji, w kontekście stosunków międzynarodowych, można zapoznać się jednak po lekturze Zum ewigen Frieden.

Niewielkie, bo niespełna stustronicowe (w zależności od wydania) dzieło, podzielić można zasadniczo na następujące części: dwa rozdziały, w których zawarto postulaty, zwane artykułami, oraz dodatki, które uzupełniają koncepcję zawartą w głównej części. Rozdziały powstały na podstawie typologii zaproponowanej przez filozofa, odnoszącej się do charakteru zwartych artykułów. Kant dzieli je bowiem na: a) preliminarne, czyli takie, które mają ustanowić istotne, ale tymczasowe warunki pokoju, b) definitywne, czyli te, które urzeczywistnić mogą się dopiero po tymczasowych. Całościowy układ dzieła przypomina traktat pokojowy zawierany między państwami. To podobieństwo nie jest tutaj przypadkowe. Na samym końcu znajdują się dopiski, gdzie jeden z nich nazwany został nawet „tajnym” [Marulewska, 2005: 183]. Analizę tekstu należy zacząć od skupienia uwagi na artykułach preliminarnych, a więc tych przygotowawczych  do wiecznego pokoju.

Pierwsza zasada, jaką sformułował Kant, brzmi następująco: „żaden traktat pokojowy, w którym przez utajone zastrzeżenie zawarte zostało zarzewie przyszłej wojny, nie może być za takowy uznany” [Kant, 2012: 333]. Filozof postuluje w tym miejscu, że umowy pokojowe, zawierane między państwami, koniecznie muszą rozwiązywać ich spory co do samej przyczyny. Przemilczenie niektórych elementów, które Kant określa mianem „starych pretensji”, które „przyszłego namysłu są czynione ze złej woli”, będą skutkowały wybuchem kolejnych konfliktów i to przy pierwszych nadarzających się okazjach. Wyczerpanie wojenne nie może powodować zawierania mętnego pokoju, który ukrywa istotne z perspektywy któregoś z państw elementy. Pokój zawierany zatem między dwiema skonfliktowanymi stronami, musi brać pod uwagę takie rozwiązania, które nie stworzą warunków możliwości eskalacji konfliktu.

            Drugi preliminarny artykuł stanowi: „żadne samoistne państwo (małe czy też duże, to rzecz obojętna) nie może być nabyte przez jakieś inne państwo drogą spadku, zmiany, kupna lub darowizny” [Kant, 2012: 334]. Kant pisze w tym miejscu, że państwa nie można traktować jako ojcowskiego majątku. Państwo jest dla niego społecznością ludzi, którym nie wolno rozkazywać i dysponować nimi w sposób dowolny. Dla Kanta, kto próbuje wcielać inne państwa i wszczepiać je do swojego, ten znosi je z rangi osoby moralnej, na poziom zwykłej rzeczy. Podobne myślenie o możliwość podbijania innych państw, zdaniem niemieckiego filozofa, doprowadziło Europę do wielkiego zagrożenia. W tym postulacie wyczuwa się przebijającą zasadę suwerenności każdego państwa w stosunkach międzynarodowych.

            Trzeci artykuł, który Kant wprowadza do swojej koncepcji, brzmi: „wojska regularne (miles perpetuus) winny być z czasem całkowicie zniesione” [Kant, 2012: 334]. Filozof twierdzi, że samo już utrzymywanie wojska, pcha państwa do udziału w wyścigu zbrojeń, a ten zaś stanowi poważny problem w tworzenie pokoju. Wynika z tego, że prowadzenie krótkiej wojny (która przy ciągłym dozbrajaniu się państw jest pewna) jest dużo łatwiejsze dla państw niż utrzymywanie pokoju przy permanentnym rozwijaniu techniki wojennej. Dodatkowo państwa w ten sposób biorą udział w procesie (świadomego lub nieświadomego) odczłowieczania swoich mieszkańców, będących żołnierzami. Władza traktuje ich jako maszyny zdolne do zabijania w ich imieniu, odbierając im przy tym przymioty człowieka.

            Czwarty preliminarny artykuł stanowi: „w związku z zewnętrznymi zatargami państwa nie powinny być zaciągana żadne długi państwowe” [Kant, 2012: 335]. Niebezpieczna siła pieniądza wiąże się w tym miejscu z prostszą drogą do prowadzenia działań wojennych. Kant pisze, że działającą machiną potęg jest system kredytowy, który narasta w sposób nieprzewidywalny. Co warte zaznaczenia już w tym miejscu, Kant nie traktuje samego pieniądza jako przyczyny zła, lecz sam sposób jego obrotu, stworzony przez właśnie system kredytowy. W sile pieniądza Kant upatruje również pewną szansę dla ogólnego pokoju, co przedstawię w następnej części tego artykułu.

            Piąta teza brzmi: „żadne państwo nie powinno mieszać się przemocą do ustroju i rządów innego państwa” [Kant, 2012: 335]. Dla Kanta istnieje możliwość ingerencji w sprawy wewnętrzne, ale tylko w sytuacjach, kiedy w samym państwie doszło do rozłamu na dwie zwalczające się siły, gdzie każda z nich rości sobie całkowite prawo do władzy nad całością terytorium sprzed podziału. Natomiast jeżeli taka sytuacja nie nastąpiła (wewnętrzna sprzeczność), mieszanie się w sprawy wewnętrzne jest niedopuszczalne. Według Kanta jeśli taki proceder ma miejsce, to stawia on pod znakiem zapytania niezależność wszystkich podmiotów państwowych. To już drugi raz, kiedy wyczuć można współczesną zasadę suwerenności państwa. 

            Ostatni artykuł preliminarny głosi: „żadne państwo w stanie wojny z innym państwem nie może sobie pozwolić na takie wrogie kroki, które musiałby uniemożliwić wzajemne zaufanie w przyszłym pokoju, jak: wynajmowanie skrytobójców (percussores), trucicieli (venefici), łamanie warunków kapitulacji, nakłanianie do zdrady (perduellio) w kraju, z którym prowadzi się wojnę etc.” [Kant, 2012: 336]. Filozof z Królewca odwołuje się do honorowych sposobów prowadzenia wojen. Według niego istotny jest taki sposób prowadzenia działań zbrojnych, aby wykazywać zawsze odrobinę, chociaż zaufania do myślenia wroga. Jeżeli bowiem nie zachowa się tego minimum, wrogość, doprowadzająca do eskalacji konfliktu, przeradza się w wyniszczającą wojnę (bellum internecivum), która nigdy nie doprowadzi do prawdziwego pokoju. W tak zaistniałej sytuacji dwa skonfliktowane podmioty będą dążyły do wyniszczenia siebie nawzajem za wszelką cenę.

            Rozdział pierwszy, w którym Kant wymienia preliminarne artykuły, kończy krótką adnotacją do nich, a następnie przechodzi do umówienia definitywnych artykułów wiecznego pokoju. Zaznacza również, że stan pokoju nie jest stanem naturalnym, a za taki, idąc za Hobbesem, uznaje on wojnę [Kant, 2012: 338]. Przez to założenie Kant dochodzi do stwierdzenia, że stan pokoju musi zostać „stworzony”; sam zaistnieć w końcu nie może. To „stworzenie” ma zostać umożliwione przez trzy definitywne postulaty.

Pierwszy artykuł stanowi, że ustrój obywatelski w każdym państwie powinien być republikański [Kant, 2012: 339]. Według Kanta jedynie taka możliwość wypływa z idei pierwotnej ugody społecznej. Jasność rodowodu konstytucji republikańskiej jest dla filozofa pierwszą ważną przesłanką, doprowadzającą go do tego definitywnego stwierdzenia. Drugą, o której wspomina, jest ta, że posiada ona perspektywę dążenia do wiecznego pokoju. Perspektywa ta bierze się stąd, że obywatele takiego państwa głosują co do stanu wojny i pokoju, a to powoduje, że ci, którzy dążyć by chcieli do wojny, również sami musieliby ją opłacać oraz naprawiać potencjalne zniszczenia, jakie ta by spowodowała. Co ciekawe niemiecki filozof dodaje adnotację to tego punktu, czyniąc wyraźne rozróżnienie między republikanizmem a demokracją. Dla niego ta druga jest despotyzmem. Tłumaczy to tym, że w demokracji, decydują wszyscy, ale również za tych, którzy są przeciwni danym rozwiązaniom, a to samo już ma być przeciwko wolności.

Drugi definitywny artykuł do wiecznego pokoju stanowi: prawo międzynarodowe winno opierać się na federalizmie wolnych państw [Kant, 2012: 343]. Kant w tym artykule zaznacza, że nie powinno dążyć się do tworzenia jednego państwa, ale do federacji, która szanować będzie wolne państwa, posiadające swój majestat. Swobodny federalizm Kant uważa za dopełnienie ugody społecznej, „która rozum z konieczności musi łączyć z pojęciem publicznego prawa narodów, jeżeli określenie to nie ma pozostać bez żadnego znaczenia” [Kant, 2012: 343-346]. Zwrot Kanta w kierunku ogólnego prawa jest szczególnie istotny z perspektywy federalizmu oraz utrzymania ogólnych zasad współpracy państw, w tym tej mającej na celu utrzymanie wiecznego pokoju.

Ostatni artykuł definitywny głosi, że ogólnoświatowe prawo obywatelskie powinno być ograniczone do warunków powszechnej gościnności [Kant, 2012: 347]. W tym miejscu Kant pisze o tym, że podróżujący powinni być przyjmowani w obcych państwach w taki sposób, aby nie byli traktowani wrogo. Z drugiej strony jeśli przybycie jakiegoś człowieka, ma być szkodą dla państwa, to może ono go wtedy oddalić. Najważniejszym pozostaje jednak fakt, że do obcego, dopóki zachowuje się w sposób należyty, nie wolno się wrogo  odnosić, ale pozwolić mu zaprezentować się w sposób godny. Brak gościnności ze strony państwa, Kant traktuje bardzo negatywnie, w szczególności zaznaczając te, o których może mówić, że są obyczajne. Traktowanie poszczególnych jednostek można przenieść rzecz jasna na grunt stosunków międzypaństwowych. Finalnie naganne traktowanie obywateli obcych podmiotów międzynarodowych, na pewno nie może być uznane za coś, co podtrzymywać będzie pokój.

Po omówieniu tych artykułów Immanuel Kant załącza dodatkowo jeszcze uzupełnienia, które rozszerzają opisane powyżej preliminarne i definitywne artykuły wiecznego pokoju. Po nich w dziele znajdziemy jeszcze dwa kolejne dodatki: a) O sprzeczności między moralnością i polityką ze względu na wieczny pokój oraz b) O zgodności polityki z moralnością według transcendentalnego pojęcia publicznego prawa [Kant, 2012: 350-374]. Ze względu na tematykę pracy oraz jej ograniczenie objętościowe, poruszam tylko wybrany element z tych wszystkich, który wiążę się z późniejszym opisem integracji europejskiej.

            W pierwszym uzupełnieniu Immanuel Kant, zwraca uwagę na jedną z sił, o których pisał już w trzecim artykule preliminarnym (potęga wojsk lądowych, sprzymierzonych, pieniądza). Niemiecki filozof, rozpoczynając swój wywód od celowości natury, stwierdza, jakby chciała ona wiecznego pokoju wśród ludzi, sama również nie pozwalając na osiągnięcie tego stanu rzeczy. Pomocny dla Kanta jest tutaj zmysł handlowy ludzi. Potęga pieniądza, ma być bowiem najsilniejszą ze wszystkich. W tym filozof upatruje szansę na zaistnienie wiecznego pokoju. Zmysł handlowy bowiem, nie może współistnieć z wojną, która szkodzi interesom poszczególnych grup. Handel będzie dobrym czynnikiem wspierającym wieczny pokój. Państwa, którym zależeć będzie na dobrych interesach, oddalać będą od siebie zagrożenie wojną, aby nie stracić swojego zarobku. Ta pobudka, co prawda nie wywodzi się z moralności, ale równie silnie służy sprawie. To spostrzeżenie Kanta, wskazuje na jego daleko idącą racjonalność i szerokie spojrzenie na problem. Nie będzie chyba zbyt dalekim posunięciem, uznanie tego dopełnienia, za bardzo praktyczne.

            Po przedstawieniu głównych założeń niemieckiego filozofa teraz pragnę skupić swoją uwagę w pierwszej kolejności na procesie integracyjnym w Europie oraz powstawaniu ONZ. Spróbuję odpowiedzieć na pytanie, które postulaty zawarte w Zum ewigen Frieden mogły przyświecać politykom ubiegłego wieku.

  1. Integracja europejska i ONZ w kontekście Zum ewigen Frieden

Doświadczenia drugiej wojny światowej wstrząsnęły nie tylko Europą, ale i całym światem. Pokonanie nazistowskich Niemiec miało przynieść wybawienie i spokój wszystkim ludziom. Niestety świat mógł odetchnąć tylko na chwilę, bowiem napięta sytuacja międzynarodowa doprowadziła do stworzenia nowego podziału świata na osi wschód-zachód. Za symboliczną datę uznaje się 5 marca 1946 roku, w którym to Winston Churchill przemawiał w Fulton, określając ówczesny podział sił mianem „żelaznej kurtyny” [Podraza, 2016: 261]. Tak miała rozpocząć się  Zimna Wojna [Cziomer, 2008: 128].

W tym czasie Europa wyniszczona wojną znalazła się w sytuacji swoistego potrzasku. Ukształtowanie się dwóch wielkich ośrodków: Stany Zjednoczone i Związek Radziecki, spowodowało, że po raz pierwszy w historii państw starego kontynentu, to nie one dominowały na arenie międzynarodowej. To właśnie w tych niesprzyjających warunkach zaczęły powstawać koncepcje, mające na celu zjednoczenie państw europejskich zarówno w obronie własnego interesu jak i zabezpieczenia ich przed wybuchem kolejnego konfliktu (doświadczenie świeżo zakończonej wojny pokazało Europejczykom, że dalsze prowadzenie działań zbrojnych na kontynencie, albo wyniszczy doszczętnie te państwa, albo w bardziej optymistycznym scenariuszu, w pełni uniezależni je od silniejszych graczy). W tak trudnej sytuacji międzynarodowej część polityków pochodzących z państw Europy Zachodniej uświadomiła sobie, że w rozwiązaniu tego kryzysu może pomóc współpraca między państwami [Cini, 2007: 3]. W tym czasie wiele różnych koncepcji zaczyna być poważnie analizowanych [Zając – Frąs, 2011: 6 – 27].

Sytuacja gospodarcza państw europejskich po 1945 roku wyglądała bardzo niepokojąco. Niech za argument posłuży jedynie zobrazowanie poziomu inwestycyjnego. Na początku XX wieku, aż około 80% światowych inwestycji należało do największych gospodarek, a były to: Wielka Brytania, Francja i Niemcy. Państwa te stanowiły zarówno ośrodki gospodarcze jak i kulturalne całego świata. Tuż po zakończeniu II wojny światowej sytuacja ta uległa całkowitej zmianie, w wyniku której, na pierwszym miejscu znalazły się właśnie USA i ZSRR [Łastawski, 2004: 108].

Idei, które przyświecały politykom II połowy XX wieku w procesie integracji europejskiej, było wiele. Ojcowie założyciele Wspólnot europejskich zdawali sobie jednak sprawę z tego, że same idee nie będą odpowiednim  motorem napędowym dla wszystkich państw kontynentu. Potrzebne było praktyczne i chłodne podejście do sprawy. Miało ono oznaczać drogę integracji poprzez zbliżenie gospodarcze aktorów międzynarodowych. Rozumieli oni bowiem, że integracja gospodarcza, w pierwszej kolejności okaże się najwydajniejszą ze wszystkich. Powiązania za sprawą obrotu pieniądza, miały być stymulantem późniejszych zbliżeń państw, chociażby na płaszczyźnie politycznej. II połowa XX wieku jak i początek wieku następnego udowodniły, że tak obrana strategia okazała się bardzo trafna. Pierwsze wspólnoty o charakterze gospodarczym: Europejska Wspólnota Węgla i Stali, Europejska Wspólnota Gospodarcza czy Europejska Wspólnota Energii Atomowej, na przestrzeni lat przechodziły transformację, aby najpierw na podstawie traktatu z Maastricht, który wszedł w życie 1992 roku, mogła powstać Unia Europejska, a finalnie w 2009 roku, po wejściu w życie traktatu lizbońskiego, mogła nabyć osobowość prawną. Analizując ten proces, na myśl przychodzi jeden z elementów Zum ewigen Frieden  – siła pieniądza. Rzeczywiście, przy procesie integracji europejskiej, to właśnie ona odgrywała kluczową rolę. Dysponując już ponad siedemdziesięcioletnim doświadczeniem w tworzeniu UE, okazało się być to bardzo trwałym spoiwem; finalnie od lat 50 XX wieku, państwa, które wchodziły w skład najpierw Wspólnot Europejskich, a potem UE, nie toczyły ze sobą żadnych wojen. Nie będzie więc zbyt daleko idącym wnioskiem, jeśli w tym miejscu przyznaje się rację Kantowi, co do jego intuicji względem zmysłu handlowego ludzi.

Tak jak wspomniano już wcześniej, kolejnym, niezmiernie istotnym powodem (którego charakter można zdecydowanie określić jako polityczny) rozpoczęcia procesów integracyjnych w Europie, było pragnienie wyeliminowanie konfliktów zbrojnych pomiędzy państwami Europy, a w szerszym ujęciu wyeliminowanie wojny ze stosunków międzynarodowych w ogóle [Master, 2014: 88]. Państwa europejskie, doświadczone skutkami dwóch wojen światowych, które spowodowały między innymi utratę statusu dominującego kontynentu, chciały uniknąć wybuchu kolejnego konfliktu, który mógłby pogorszyć jedynie sytuację. Szczególnym studium przypadku stała się granica niemiecko-francuska. Te dwa państwa najpierw stoczyły ze sobą wojnę w latach 1870-1871, następnie 1914-1918 i później 1939-1945. Te trzy konflikty ukazały przede wszystkim bardzo istotne uwarunkowania ówczesnych wojen w Europie Zachodniej – ogromne straty i poniesione koszty nie skutkowały zasadniczo przeważającym zwycięstwem jednej ze stron. Ich poważnym skutkiem natomiast było powiększanie się antagonizmów, co zwiększało możliwość wybuchu kolejnego konfliktu. Należało zatem poczynić takie kroki, które pozwoliłby zaniechać tych konfliktów, nie tylko przez pryzmat handlowy. Próbowano osiągnąć ten cel poprzez powoływanie się na ideę równości i suwerenności wszystkich państw, co rzecz jasna wiązało się również w nieingerencję wewnętrzną. Ta zasada obecnie jest uznawana za fundament współczesnych stosunków międzynarodowych [Domagała, 2014: 123]. Nie dziwi też fakt, że można powiązać ją z dziełem Immanuela Kanta, a mianowicie z drugim artykułem preliminarnym – Żadne samodzielnie istniejące państwo (duże czy małe – to jest tutaj równoznaczne) nie może być zdobyte przez inne państwo ani tytułem kupna, ani wymiany, darowizny czy dziedziczenia [Kant, 2012: 334].

Inną przyczyną, popychającą polityków do wzmożonych działań na rzecz integracji, była klęska moralna i etyczna, którą poniosła Europa podczas II Wojny Światowej. Masowy konflikt zbrojny wiązał się ze wstrząsającymi wydarzeniami, czego najdobitniejszym przykładem były niemieckie obozy koncentracyjne. Procesy integracyjne w Europie zapoczątkowali zwolennicy jej budowania na podstawie wartości wywodzących się z religii chrześcijańskiej i mające przede wszystkim na uwadze godność człowieka [Master, 2014: 89]. Ten religijny aspekt jest również widoczny w projekcie Immanuela Kanta. Można go co prawda zinterpretować na różne sposoby, jednak ten element jest niezaprzeczalny. Pierwsza możliwość interpretacyjna (zwana negatywną) nie będzie utożsamiana z żadną formą traktatu pokojowego, który został wytworzony kiedykolwiek w historii, a optymistycznie i przesadnie nazywano go „wiecznym pokojem” [Kupś, 2014: 81]. Druga możliwość zinterpretowania (pozytywna) będzie mówiła, że „wieczny pokój” w ujęciu Kanta nie odnosi się do tymczasowego rozwiązania konfliktu, ale ma charakter ostateczny. Używając w tym miejscu sformułowania teologicznego, dojdziemy do stwierdzenia, że sam projekt ma wymiar eschatologiczny. „Wieczny pokój” odnosiłby się do powszechnego „stanu wojny” i dekretował zmianę, która dokonuje się w zewnętrznych relacjach między ludźmi i między narodami, ale tylko na zasadzie analogii do wewnętrznej natury ludzkiej, w której zachodzi zmiana [Kupś, 2014: 83]. Mimo dwóch możliwości interpretacyjnych, co do natury religijnej projektu Kanta nie ma zatem tutaj wątpliwości.

Jednym z najbardziej istotnych elementów w poruszanej tematyce jest prawo międzynarodowe publiczne (pmp). Nie sposób w tym miejscu nie przywołać Organizacji Narodów Zjednoczonych, dzięki której od lat 50 XX wieku udało się je skodyfikować w zdecydowanej części. Już w 1947 roku w ramach organizacji powołana do życia została Komisja Prawa Międzynarodowego, która posiadała nawet swój własny statut. Niektóre projekty, które udało się wypracować komisji, stały się podstawą późniejszych umów międzynarodowych. Były to: cztery konwencje genewskie prawa morza (1958 r.); Konwencja Wiedeńska o stosunkach dyplomatycznych (1961 r.); Konwencja Wiedeńska o stosunkach konsularnych (1963 r.); Konwencja Wiedeńska o prawie traktatów (1969 r.); Konwencja Wiedeńska dotycząca reprezentacji państw w ich stosunkach z organizacjami międzynarodowymi o charakterze powszechnym (1975 r.); Konwencja Wiedeńska w sprawie sukcesji państw w stosunku do traktatów (1978 r.); Konwencja Wiedeńska w sprawie sukcesji państw w stosunku do mienia, archiwów i długów państwowych (1983 r.); Konwencja Wiedeńska w sprawie traktatów zawieranych między państwami a organizacjami międzynarodowymi lub między organizacjami międzynarodowymi (1986 r.); projekt Konwencji o odpowiedzialności państw (2001 r.); Konwencja dotycząca immunitetu jurysdykcyjnego państwa (2004 r.). Pamiętać należy jednak, że proces kodyfikacji prawa międzynarodowego publicznego rozpoczął się przed pracami ONZ (przykładem są konferencje haskie, które odbyły się kolejno w 1899 i 1907 roku i uznawane są za początek skodyfikowania prawa wojennego). Powyższe umowy, składające się całościowo na pmp, wpisują się w Kantowski postulat zapisany w drugi definitywny artykuł. Patrząc na obecny stan skodyfikowania pmp oraz istnienia, chociażby Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, którego jedną z kompetencji jest możliwość modyfikowania zasad tego prawa, zdaje się to być spełnieniem tego artykułu Kanta, który dodatkowo miał opierać się na współpracy niezależnych państw. ONZ tę definicję według mnie wypełnia.

Powołanie do życia Organizacji Narodów Zjednoczonych również wpisuje się w koncepcję czuwania nad spokojem na całym świecie. Już na samym początku Karty Narodów Zjednoczonych w art. 1 zapisano, że jednym z celów organizacji jest utrzymać międzynarodowy pokój i bezpieczeństwo, stosując skuteczne środki zbiorowe dla zapobiegania zagrożeniom pokoju i ich usuwania, tłumienia aktów agresji i innych naruszeń pokoju, łagodzić i załatwiać – w drodze pokojowej [Karta Narodów Zjednoczonych…]. Ten przepis jest punktem wyjścia dla samej istoty organizacji, ale również wyjściem dla tworzenia prawa międzynarodowego publicznego. O tym, że ONZ może również modyfikować prawo, stanowi art. 13 Karty, w którym zapisano, że Zgromadzenie Ogólne inicjuje badania i udziela zaleceń w celu rozwijania współdziałania międzynarodowego i jego kodyfikacji [Karta Narodów Zjednoczonych…].

Analizując wybrane zagadnienia związane z powstawaniem Unii Europejskiej i ONZ doszukać można się wielu wspólnych punktów wraz z  Zum ewigen Frieden. Zapytać więc warto, czy w XXI wieku możemy stwierdzić, że zaproponowana koncepcja Kanta, łącząca teoretyczne i praktyczne rozwiązania może zostać uznana za spełnioną. Odpowiedź na to pytanie nie jest taka jednoznaczna.

W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że koncepcja Kanta prosperuje do totalnego rozwiązania problemu, jakim są wojny. W tak przedstawionym zagadnieniu Zum ewigen Frieden nie został urzeczywistniony. Finalnie we współczesnym świecie wojny nadal mają miejsce. Mimo to stosunki międzynarodowe w XXI wieku wyglądają zupełnie inaczej niż sto czy dwieście lat temu. Jak przedstawiono w artykule, implikacja postulatów niemieckiego filozofa, widoczna w procesie integracji europejskiej, czy procesie skodyfikowania prawa międzynarodowego publicznego, finalnie przyczyniła się do zmniejszenia ilość wojen występujących na całym globie. Współczesny mieszkaniec Unii Europejskiej, czy państw wysokorozwiniętych, raczej nie musi bać się wybuchu wojny. Ta myśl zaprzątała umysły naszych przodków, obecnie jest w pewnym sensie historią. Pragnę jednak zaznaczyć tutaj, że taki pogląd należy traktować bardzo ostrożnie. Dobitnie pokazują to współczesne wydarzenia na Ukrainie, która od lutego 2022 roku toczy wojnę z Federacją Rosyjską. Wojna może i stała się przeszłością państw członkowskich UE, ale dalej jest rzeczywistością dla wielu innych podmiotów stosunków międzynarodowych. Niektóre z tych konfliktów są wyjątkowo krwawe. Wystarczy w tym miejscu posłużyć się przykładem Syrii, gdzie w okresie od 2011 do 2018 roku życie straciło ponad 500 tys. osób [Balcerowicz, 2018: 116]. Niektóre ze współczesnych konfliktów ciągnął się przez wiele lat. Przykładem może być wojna domowa w Birmie, która trwa aż od 1948 roku [Niedziela, 2017: 95-116]. Powołując się na dane zebrane przez Armed Conflict Location & Event Data Project (ACLED) możemy zauważyć, że chociaż dalej mamy do czynienia z różnymi konfliktami na całym świecie, to takie kontynenty jak Europa czy Ameryka Północna odnotowują je incydentalnie [Conflict Change Map…]. Idąc tym tokiem myślenia, nawet jeżeli osiągnięcie totalnego „wiecznego pokoju” nie jest realne, to i tak trzeba przyznać, że droga wyznaczona przez te artykuły preliminarne i definitywne, które można przypisać procesom integracyjnym,  jest warta analizowania. Finalnie, choć do osiągnięcia stanu, o którym pisał Kant, jest zdecydowanie daleko, to i  tak wiele udało się już osiągnąć. Przez ten czas pojawiały się też nowe elementy w stosunkach międzynarodowych, które bezpośrednio wpływają na samą koncepcję filozofa i stanowią dla niej wyzwanie.

Poważnym problemem dla wizji zawartej w Zum ewigen Frieden będą nowoczesne techniki prowadzenia wrogich działań takie jak terroryzm czy wojny hybrydowe. Te przykłady wymykają się tradycyjnemu rozumieniu konfliktu. Biorąc pod uwagę zjawisko terroryzmu, które od lat 70 ubiegłego wieku nabrało charakteru międzynarodowego, a od momentu 2001 roku, po atakach na WTC, które były największym atakiem terrorystycznym w historii, stało się jedną z płaszczyzn współpracy międzynarodowej [Bartnicki 2008, 97]. Działalność organizacji terrorystycznych zagraża bezpieczeństwu ludzi, a samo nie zostało zawarte w Zum ewigen Frieden. Kant w końcu nie mógł go doświadczyć i uczynić przedmiotem swojej refleksji. Dodatkowym problemem dla koncepcji może być to, że rodzaj aktorów biorących udział w życiu międzynarodowym również powiększył się ilościowo i jakościowo. Najistotniejsze będą tutaj organizacje międzynarodowe, które masowo zaczęły pojawiać się po zakończeniu II wojny światowe. Obecnie są one uznawane za bardzo aktywnych aktorów biorących udział w stosunkach międzynarodowych, a ich samo pojawianie się skutkowało odebraniem dominacji państw w tym zakresie, które wcześniej były jedynymi podmiotami stosunków [Szczepankowski 2011: 267-288].

Pojawienie się nowych problemów i aktorów stosunków międzynarodowych rzeczywiście sprawia, że koncepcja Immanuela Kanta nie odpowiada na wszystkie zagrożenia współczesnego świata. Mimo to błędem byłoby całkowite odrzucenie postulatów zawartych w Zum ewigen Frieden. Historia XX wieku jest żywym przykładem tego, że stosując wybrane artykuły filozofa, można zmniejszyć ilość występowań konfliktów. Już samo to,  jest mocnym argumentem za tym, aby czerpać z dzieła Kanta współcześnie, mimo że od czasów wydania minęło już wiele lat, a świat wygląda zupełnie inaczej.

  1. Podsumowanie

Immanuel Kant, to jeden z najwybitniejszych filozofów w dziejach świata. Przedstawiciel niemieckiego oświecenia znany przede wszystkim ze swojej filozofii krytycznej, zapisał się również jako myśliciel polityczny. „Spekulatywna idea wiecznego pokoju” oznaczająca zaprzestanie wszelkich sporów na gruncie teoretycznym przez wygaszenie źródeł konfliktu, pojawia się już w Kritik der reinen Vernunft (Krytyce czystego rozumu) wydanej po raz pierwszy w 1781 roku [Kupś, 2014: 75]. Ostatecznie niemiecki filozof temu zagadnieniu poświęcił osobne dzieło Zum ewigen Frieden. W swoim projekcie połączył on teorię z praktycznymi rozwiązaniami, które miały finalnie doprowadzić świat do  stanu permanentnego pokoju. Mimo tego, iż sam projekt powstał pod koniec XVIII wieku, to do dnia dzisiejszego stanowi on  przedmiot naukowych publikacji i rozważań.

Czas po drugiej wojnie światowej charakteryzuje się wzmożoną współpracą państw na arenie międzynarodowej. Starają się one poprzez różne działania wykreślić zjawisko wojny ze swojej polityki. Kodyfikacja prawa międzynarodowego, dokonana przez Organizację Narodów Zjednoczonych czy sam proces integracji europejskiej, są przykładami, w których postulaty podnoszone przez Immanuela Kanta stały się rzeczywistymi działaniami państw. Dzięki temu udało się zmniejszyć ilość występujących konfliktów zbrojnych w niektórych częściach świata. Finalnie jednak nie udało się w pełni urzeczywistnić idei „wiecznego pokoju”. We współczesnym świecie stosunki między państwami wyglądają zupełnie inaczej niż w czasie, kiedy Kant sporządzał swoje artykuły. Nie istniały wtedy współcześnie rozumiane organizacje międzynarodowe, a pojęcie terroryzmu oznaczało zupełnie co innego. Mimo wszystko idea zaproponowana przez niemieckiego filozofa wciąż jest żywa i warta dalszego analizowania. Kant na końcu swojego dzieła wzywa do podejmowania starań o wprowadzaniu pokoju „jeśli istnieje obowiązek, a równocześnie uzasadniona nadzieja urzeczywistnienia stanu powszechnego prawa, chociażby tylko w nieskończonym przybliżaniu się do niego, to wieczny pokój, który nastąpi po błędnie tak dotychczas nazywanych traktatach pokojowych (właściwie zawieszeniach broni), nie jest pustą ideą, lecz zadaniem, którego rozwiązanie następuje stopniowo (bo miejmy nadzieję, że okresy, w których dokonują się takie same postępy, będą wciąż krótsze) i które nieprzerwanie zbliża się do swego celu” [Kant, 2012: 374]. Bez względu zatem, czy stan opisany w Zum ewigen Frieden jest możliwy do osiągnięcia, czy nie, warto starać się wprowadzać postulaty filozofa.

Bibliografia:

Armed Conflict Location & Event Data Project (2022),  Conflict Change Map, https://acleddata.com/early-warning-research-hub/conflict-change-map/ [dostęp: 14.12.2022].

Bal K. (1992), Immanuela Kanta przesłanie dla współczesności, [w:] I. Kant, O wiecznym pokoju. Zarys filozoficzny, tłum. F. Przybylak, Wrocław, s. 5-25.

Balcerowicz B. (2018), Wojny w Syrii, Iraku, Afganistanie, [w:] Rocznik Strategiczny 2018/19, s. 116-128.

Bartnicki A. (2008), Konflikty współczesności, [w:] Konflikty współczesnego świata, (red.) Bartnicki A., Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa

Bierzanek R., Symonides J. (2005), Prawo międzynarodowe publiczne, wyd. LexisNexis, Warszawa.

Cini M. (2007), Introduction, [w:] European Union Politics, (red.) M. Cini, Oxford, s. 1-7.

Cziomer E. (2008), Przesłanki i istota kształtowania się konfliktu Wschód-Zachód, [w:] Cziomer E. (red) Międzynarodowe stosunki polityczne, s. 127-149, ISBN: 978-83-89823-38-0.

Domagała A. (2014), Interwencje humanitarne, [w:] Organizacje międzynarodowe w działaniu, (red.) Lisowska A., Florczak A., s. 123-142.

Kant I. (2012), Ku wieczystemu pokojowi, [w:] Immanuel Kant Dzieła zebrane, t. VI: Pisma po roku 1781, s. 331-374.

Kupś T. (2014), Religijny kontekst Kantowskiej idei „wiecznego pokoju”, [w:] Kopciuch L., Siwiec T., (red.) Uzasadnienie w aksjologii i etyce w badaniach polskich i zagranicznych, s. 129–147, ISBN: 978-83-7784-585-1.

Łastawski K. (2004), Od idei do integracji europejskiej, wyd. Adam Marszałek, Warszawa.

Marulewska K. (2005), Idea wiecznego pokoju Kanta a współczesny porządek międzynarodowy, [w:] Dialogi Polityczne nr 5-6 , s. 173-185.

Master B. (2014), Teorie i koncepcje zjednoczeniowe Unii Europejskiej w założeniach programowych oraz w praktyce polskiej polityki integracyjnej, wyd. Uniwersytetu Śląskiego, Katowice.

Niedziela S. (2017), Geneza i anatomia konfliktów wewnętrznych w Birmie, [w:] Przegląd Geopolityczny 20, s. 95-116.

Podraza A. (2014), Integracja europejska a redefinicja polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych: przyczyny zainicjowania i rozwój transatlantyckich stosunków bezpieczeństwa w latach 1945–1948, [w:]Rocznik Integracji Europejskiej, 10/2016, s.255-274.

Szczepankowski R. (2011), Organizacje międzynarodowe, [w:] Prawo międzynarodowe publiczne zarys problematyki, (red.) Magdalena Kun-Buczko, s. 267-288.

Szyszkowska M. (1998), Filozofia w Europie, wyd. Temida 2, Białystok.

Unic Warsaw (1945), Karta Narodów Zjednoczonych, https://www.unic.un.org.pl/dokumenty/karta_onz.php/, [dostęp: 14.12.2022].

Zając-Frąs M. (2011), Teorie i modele integracji europejskiej, [w:] Zeszyty Naukowe nr 852, s. 5-27.


[1]    Adres mailowy: wojciech.a.gosek@gmail.com

      numer orcid: https://orcid.org/0000-0003-2916-9777

[2] Przykładów jest wiele, można przywołać dzieła, które odnosiły się do koncepcji niemieckiego filozofa. Są to np.: M. Żelazny, Idea wolności w filozofii Kanta, Toruń 2001; H. L. Williams (red.), Essays on Kant’s Political Philosophy, Chicago 1992; A. Wood, Kant’s Project for Perpetual Peace, [in:] H. Robinson (ed.)Proceedings of the Eighth International Kant Congress vol. I, 1. Marquette University Press, Milwaukee 1995; B. Ludwig, Kants Rechtslehre (Kant Forschungen), t. II, Felix Meiner, Hamburg 1988.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *