Share this post on:

„Letnia noc” Dana Simmonsa to powieść grozy, która przenosi czytelnika w klimatyczne lata 60., do sennego miasteczka Elm Haven. Autor z niezwykłą precyzją kreśli obraz małomiasteczkowego życia, gdzie wakacyjna beztroska miesza się z przeczuciem nadciągającego niebezpieczeństwa. Choć książka jest solidnym horrorem z nostalgicznym klimatem, nie jest to dzieło pozbawione wad.

Największą siłą powieści jest bez wątpienia styl pisarski Simmonsa. Jego plastyczne opisy doskonale oddają atmosferę dusznego lata na amerykańskiej prowincji. Czytając „Letnią noc”, niemal czuje się zapach trawy, słyszy brzęczenie cykad i widzi zakurzone drogi prowadzące donikąd. Autor w umiejętny sposób buduje napięcie, stopniowo wprowadzając elementy nadprzyrodzone, które początkowo zdają się być jedynie dziecięcymi fantazjami.

Bohaterowie – grupa przyjaciół spędzających lato na rowerowych eskapadach i odkrywaniu tajemnic starej szkoły – są wykreowani z wielką wrażliwością. Simmons oddaje dziecięcy punkt widzenia z autentycznością, co sprawia, że ich przygody nabierają emocjonalnej głębi. Relacje między chłopcami, ich lęki, marzenia i pierwsze zetknięcia z dorosłością są opisane z nostalgią i ciepłem.

Jednak mimo niewątpliwych zalet, „Letnia noc” momentami traci tempo. Simmons rozbudowuje niektóre wątki poboczne kosztem głównej fabuły, przez co akcja bywa rozwlekła, a napięcie miejscami opada. Elementy grozy, choć klimatyczne, nie zawsze budzą prawdziwy niepokój – bardziej działają na wyobraźnię niż wywołują dreszcz przerażenia.

Podczas gdy książka jest często porównywana do „To” Stephena Kinga, nie osiąga tego samego poziomu intensywności czy głębi psychologicznej. Niemniej jednak, jest to solidna powieść grozy z wyjątkowym klimatem i pięknie odmalowanym światem dzieciństwa.

„Letnia noc” to książka, która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom nostalgicznych historii grozy i fanom literatury przygodowej z nutą nadprzyrodzoności. Choć nie jest to arcydzieło pozbawione wad, warto po nią sięgnąć dla wyjątkowego klimatu i subtelnie budowanego napięcia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *