Ireneusz Gwidon Kamiński w swojej powieści „Mściciel przypływa z Rugii” zabiera czytelnika w podróż do świata słowiańskiej przeszłości, pełnej nie tylko historycznego kolorytu, ale i emocjonalnej głębi. To opowieść, która łączy w sobie elementy powieści historycznej, przygodowej i psychologicznej, kreśląc portret człowieka rozdartego między honorem a zemstą, powinnością a wewnętrznymi rozterkami.
Kamiński z dużą starannością oddaje realia dawnej Rugii i ziem zamieszkiwanych przez Słowian, nie stroniąc od szczegółów etnograficznych i militarnych. Opisy są plastyczne, często sugestywne, ale nieprzeładowane – pomagają wczuć się w atmosferę bez przytłaczania. Postacie, choć wpisane w pewien mitologiczny i heroiczny szkielet narracyjny, nie są papierowe – mają swoją motywację, wątpliwości, przeszłość, która ich definiuje.
Co ważne, autor nie popada w tani patos ani w natrętne moralizatorstwo – „Mściciel przypływa z Rugii” to książka zaskakująco dojrzała emocjonalnie, gdzie zemsta nie jest jedynym możliwym wyborem, a przeszłość ciąży jak kotwica.
To pozycja szczególnie interesująca dla tych, którzy cenią słowiańskie klimaty, ale szukają czegoś więcej niż tylko legendy czy baśni. Kamiński udowadnia, że mit i historia mogą iść w parze, tworząc przekonującą literacką całość.
Nie jest to powieść rewolucyjna, ale solidna, przemyślana i napisana z pasją. Dobrze sprawdzi się zarówno jako rozrywka, jak i punkt wyjścia do refleksji nad dziedzictwem i tożsamością.
