Bajka na dobranoc.🌙✨
Pewnego razu, w małym miasteczku otoczonym lasami i jeziorami, mieszkał pisarz o imieniu Marek. Marek był znany w całej okolicy ze swoich niezwykłych opowieści, które potrafiły przenieść czytelników do magicznych krain pełnych przygód. Pewnego wieczoru, gdy księżyc wznosił się wysoko na niebie, Marek siedział w swoim przytulnym gabinecie, pracując nad swoją nową powieścią.
Gabinet Marka był miejscem pełnym magii. Półki uginające się pod ciężarem książek, stary drewniany biurko pełne notatek i piór, a także wielki globus, na którym Marek zaznaczał miejsca swoich literackich podróży. Marek siedział przy biurku, pisząc i pisząc, aż zmęczenie zaczęło brać górę. Jego powieki stawały się coraz cięższe, a linijki tekstu na kartce zaczęły się zlewać w jedno.
W końcu, nie mogąc dłużej walczyć z sennością, Marek położył głowę na biurku i zasnął. Wkrótce zapadł w głęboki sen, a wtedy wydarzyło się coś niezwykłego. Słowa, które zapisał na kartce, zaczęły świecić delikatnym, złotym blaskiem. Litery odrywały się od papieru i unosząc się w powietrzu, tworzyły wirujący taniec. Z tych tańczących liter wyłoniły się postacie i krajobrazy, które Marek stworzył w swojej wyobraźni.
Nagle Marek znalazł się w samym sercu swojej opowieści. Stał na brzegu wielkiego jeziora, otoczonego gęstym lasem. Woda była spokojna i błyszcząca jak lustro, a nad nią unosiła się delikatna mgła. Na przeciwległym brzegu jeziora widać było zamek z wieżami sięgającymi chmur. Marek wiedział, że to musi być Zamek Zaginionych Marzeń, miejsce, które stworzył w swojej powieści.
Nie wiedząc, jak się tam znalazł, Marek postanowił przejść przez las i dotrzeć do zamku. Podczas wędrówki spotkał różne postacie ze swoich opowieści: mądrego czarodzieja, odważną księżniczkę, a nawet zabawnego smoka, który uwielbiał opowiadać dowcipy. Wszyscy oni witając Marka, opowiadali mu o swoich przygodach i pytali, co będzie dalej.
Marek zdał sobie sprawę, że jego sen to coś więcej niż zwykły odpoczynek – to była podróż do świata, który sam stworzył. Postanowił więc, że będzie cieszyć się każdą chwilą tej przygody. Razem z nowymi przyjaciółmi dotarł do zamku, gdzie czekały na niego jeszcze większe tajemnice i niebezpieczeństwa. Ale Marek wiedział, że w tym magicznym świecie, wszystko jest możliwe, jeśli tylko pozwoli swojej wyobraźni prowadzić.
Kiedy świt zaczął rozświetlać niebo, Marek obudził się przy swoim biurku. Promienie słońca wpadały przez okno, a na kartce przed nim widniały nowe linijki tekstu, których nie pamiętał, by pisał. Uśmiechnął się do siebie, wiedząc, że jego przygoda była zarówno snem, jak i rzeczywistością. Pełen nowej energii i inspiracji, Marek wziął pióro do ręki i zaczął pisać dalej, pewien, że najlepsze przygody dopiero przed nim.
I tak, wieczór za wieczorem, Marek zasypiał nad tekstem swojej powieści, wiedząc, że każda noc przyniesie mu nowe magiczne podróże do świata jego wyobraźni. A jego historie, pełne magii i cudów, były nie tylko jego marzeniami, ale także darem dla wszystkich, którzy je czytali.
Dobranoc.
🌙✨🌙✨🌙✨🌙✨🌙✨🌙✨🌙✨🌙✨🌙✨🌙✨🌙✨🌙✨🌙✨🌙✨🌙✨
dotykam się do tego wpisu