Mistrzostwa OM w wędkarstwie morskim, czyli jak wykiszkować mistrza
- Szczegóły
- Kamil Walicki
- Odsłony: 11392
Gdy wychodziłem z domu, wiosna pełną gębą szalała na podwórku. 10 stopni w cieniu, kolejne 10 na słoneczku sprawiało, że ptaki świergoliły nadzwyczaj głośno. W powietrzu czuć było, że lada dzień zieleń wystrzeli z każdego zakamarka suchych jeszcze badyli drzew.
Po dziesięciu godzinach spędzonych w samochodzie, musiałem mieć minę jak Endrjiu w piątej rundzie podczas spotkania z Adamkiem. Zdziwienie, niedowierzanie…? Gdy wsiadałem do wehikułu była wiosna, a teraz gdy wysiadam …. Zima. Łeba zasypana śniegiem z temperaturą dobrze poniżej zera…. Kurcze, tego nie przewidziałem…