„Na początku było słowo… Jedno – najważniejsze, bo stwórcze. Potem przez nie wszystko się stało, a bez niego nic by nie było, co było. Dziś otaczają nas miliony słów, które szumią niczym wartka rzeka. W jej odmętach giną sensy i znaczenia, które porywa prąd – nieubłagany czas. Mówimy więcej, ale mniej treściwie. Porozumiewamy się w różnych językach, ale rozumiemy mniej. Wzbogacamy słowniki, ale ubożeje kultura słowa. Coraz więcej słów wypełnionych pustą treścią. Coraz więcej słów, które stały się zakładnikiem popędów i namiętności. Coraz więcej gorzkich słów, oblanych nieszczerym uśmiechem i wymuszonymi gestami. SŁOWOTOK…. Wszechobecny, destrukcyjny, uwodzicielski, otępiający… Zapraszam do wędrówki po rubieżach słów, do poszukiwania prawdy sensu, bo tym jest SŁOWOTOK. Osobiste i subiektywne spojrzenie na wartość słów. Każdy utwór to inne słowo, a może i słowa? Są ukryte w treści, znaczeniu, interpretacji i w rysunkach – każdy z nich odnosi się do kilku poprzedzających go wierszy. Przeczytaj, obejrzyj i poszukaj. Niech to będzie twórcze poszukiwanie”
Moja ocena 8/10