„Hipoteza widmowego czasu” (z niem. Phantomzeit), zaproponowana w 1991 roku przez niemieckiego historyka Heriberta Illiga. Illig twierdził, że około 297 lat wczesnego średniowiecza (dokładniej: lata od 614 do 911 n.e.) nigdy się nie wydarzyło i zostało sztucznie dodane do kalendarza. Zgodnie z jego teorią, obecny rok nie powinien być 2024, ale mniej więcej 1727 (lub podobna wartość).
Podstawowe założenia hipotezy widmowego czasu
Illig, rozwijając tę hipotezę, stwierdził, że kalendarz historyczny został „nadmuchany” o niemal 300 lat, co sprawia, że znaczna część średniowiecza jest w rzeczywistości fikcyjna. Illig uważał, że fałszerstwo miało miejsce z inicjatywy cesarza Ottona III, papieża Sylwestra II oraz – według niektórych interpretacji – cesarza Karola Wielkiego, którzy chcieli, aby żyć w „symbolicznym” roku 1000. Dodanie tych stuleci miało na celu nie tylko dodać prestiżu ich rządom, ale także umożliwić dostosowanie się do kalendarza chrześcijańskiego, według którego rok 1000 miał przynieść nadzieję na przyszłość i wzmocnić duchową symbolikę tysiąclecia.
Illig oparł swoje twierdzenie na kilku podstawowych przesłankach:
Główne argumenty Illiga
- Brak archeologicznych dowodów – Illig twierdził, że istnieje niewielka liczba wykopalisk z okresu wczesnego średniowiecza, szczególnie między 614 a 911 rokiem. Jego zdaniem powinno być znacznie więcej materialnych śladów, skoro okres ten trwał prawie trzy wieki.
- Problemy z reformą kalendarza – Reforma kalendarza gregoriańskiego, która miała miejsce w 1582 roku, miała na celu skorygowanie „opóźnienia” w kalendarzu juliańskim wynoszącego około 10 dni. Illig argumentował, że gdyby liczba lat była właściwie liczona od czasów Juliusza Cezara, potrzebna korekta wynosiłaby około 13 dni. Odczytywał to jako dowód, że w rzeczywistości mniej czasu upłynęło od czasów starożytności. W 1582 roku papież Grzegorz XIII wprowadził kalendarz gregoriański, aby skorygować różnicę między rokiem kalendarzowym a astronomicznym, która narastała w ciągu wieków. Illig argumentował, że liczba dni skorygowanych w reformie gregoriańskiej sugeruje, iż czas liczony od ustanowienia kalendarza juliańskiego nie zgadza się z rzeczywistością, a zatem niektóre stulecia mogły być „dodane” bez realnego uzasadnienia.
- Brak postępu architektonicznego i technologicznego – W swojej hipotezie Illig podkreślał, że rozwój architektury i technologii z tego okresu wydaje się niespójny, co miało wskazywać, że jego znaczna część mogła być wymyślona później. Wskazywał np. na podobieństwo niektórych budowli z okresu karolińskiego do budowli starożytnych i sugerował, że są to świadectwa braku rzeczywistego postępu, skoro te „wiekowe” konstrukcje nie wykazywały większej różnorodności.
- Postać cesarza Karola Wielkiego – Illig sugerował, że Karol Wielki, znany jako pierwszy cesarz Świętego Cesarstwa Rzymskiego, mógł być fikcyjną postacią, stworzoną jako ideał władcy w późniejszej propagandzie cesarskiej i kościelnej.
Krytyka hipotezy widmowego czasu
Teoria Illiga została szeroko zakwestionowana przez historyków i archeologów, głównie z następujących powodów:
- Liczne świadectwa pisane i archeologiczne – Istnieje wiele zapisów historycznych, jak kroniki bizantyjskie, arabskie, chińskie oraz różnorodne dokumenty, które są zgodne z kalendarzem i wskazują na nieprzerwany ciąg wydarzeń od VI do X wieku.
- Zgodność astronomiczna – Obserwacje astronomiczne, zwłaszcza zaćmienia Słońca i Księżyca, które miały miejsce w tym okresie, są dobrze udokumentowane. Kiedy współcześni astronomowie odtwarzają te wydarzenia za pomocą symulacji komputerowych, ich daty pokrywają się z zapisami historycznymi, co świadczy o tym, że kalendarz był liczony bez większych przerw.
- Rozwój w innych częściach świata – Historia innych regionów, takich jak świat arabski, Bizancjum czy Chiny, ma swoją ciągłość w tym samym okresie i nie wykazuje „przerw”. Trudno wyobrazić sobie, że zmiana kalendarza w Europie nie wpłynęłaby na inne cywilizacje, a mimo to istnieją one niezależnie od spekulacji Illiga.
- Postacie historyczne i wydarzenia – Istnieje wiele postaci historycznych, które żyły i działały w rzekomo „brakującym” okresie. Na przykład Mahomet w VII wieku, rozwój islamu oraz jego ekspansja geograficzna są dobrze udokumentowane. Podobnie kultura bizantyjska i jej wpływ na ówczesne tereny nie pasują do teorii „przerw w czasie”.
Hipoteza widmowego czasu w kulturze popularnej
Teoria Illiga, choć nieakceptowana przez naukę, ma swoje miejsce w kulturze popularnej i bywa inspiracją do spekulacji o manipulacjach czasem w stylu literatury science fiction. Sugeruje możliwość, że historia może być manipulowana na wielką skalę, co bywa atrakcyjne w fabułach i inspiruje do tworzenia fikcji o alternatywnych rzeczywistościach.
Wnioski
Hipoteza widmowego czasu jest ciekawą spekulacją, ale brakuje jej solidnych podstaw naukowych. Stanowi jednak interesujący przykład, jak można zbudować teorię na podstawie kontrowersyjnych interpretacji historii i archeologii.