Share this post on:

Jest rok 1999. W Polsce panuje bezrobocie i bieda. Młodzi ludzie, chcąc godnie wkroczyć w dorosłe życie zmuszeni są wyjeżdżać za granicę w celu znalezienia pracy. Sebastian, młody Polak ze Szczecina, wyrusza w podróż w celu podjęcia pracy w fabryce mięsnej w Kristiansand do Szwecji. Pracę załatwił mu starszy kolega, który właśnie po kilku latach wrócił z Norwegii z portfelem pełnym pieniędzy. Sebastian pełen nadziei na lepszą przyszłość wsiada w Świnoujściu na prom do Ystad. Tego dnia nad portem unosi się mgła, która przeradza się w deszcz, a nad Sebastianem wisi niepewność. W jego głowie mnożą się pytania, ale nie zamierza zrezygnować ze swojego postanowienia. Zarobić pieniądze, to jego główny cel. One są najważniejsze, nic poza nimi się nie liczy. Sebastian, stojąc na pokładzie promu, patrzy na oddalający się horyzont. Zdaje sobie sprawę, że wyrusza w nieznane, ale jest gotowy na to wyzwanie. W głębi duszy wierzy, że w nowym kraju odnajdzie szansę na lepsze życie dla siebie i swojej ukochanej, którą zostawił w kraju. W podróż wybrał się samotnie, po zaciągnięciu opinii rodziców, którzy w tej decyzji go poparli. Wyjeżdżając był pewny siebie nastawiony pozytywnie i podekscytowany szansą, jaką dał mu los. Nie odczuwa smutku z powodu opuszczenia rodzinnych stron, przeciwnie jest wręcz szczęśliwy i pełen nadziei. Nie każdy przecież ma taką możliwość, by podejmując pracę w Norwegii, wkroczyć w dorosłe życie z solidnym zabezpieczeniem finansowym. Sebastian dostąpił tego szczęścia, jest wdzięczny losowi i zamierza wykorzystać swoją szansę.

Po dotarciu do Ystad, Sebastian zbiera swoje rzeczy i kieruje się w stronę dworca kolejowego. Wkrótce znajduje się w pociągu do Kristiansand. Podróż mija w zadumie. Myśli o tym, co go czeka w Norwegii, jak poradzi sobie z nowymi wyzwaniami. Po kilku godzinach podróży wreszcie dociera do Kristiansand. Z wielkim entuzjazmem rusza na rozmowę kwalifikacyjną do fabryki mięsnej. Bardzo liczył na tę pracę, miał ją praktycznie załatwioną, ale w życiu różnie bywa. Może się bowiem okazać, że nie spodoba się swojemu szefowi i będzie musiał wracać do Polski. Na szczęście rozmowa kwalifikacyjna okazała się tylko formalnością. Fabryka potrzebowała ludzi do prostych prac fizycznych. Czy jednak wszystko będzie takie proste? Okazuje się, że nie. Gdy przychodzi do znalezienia noclegu, Sebastian szybko orientuje się, że sytuacja nie jest tak łatwa, jak się spodziewał. Fabryka nie oferowała niestety zakwaterowania. Ceny hoteli i pensjonatów są znacznie wyższe, niż przewidywał. Po krótkim zastanowieniu postanawia spróbować szczęścia w jednym z tańszych hosteli, które znalazł na mapie.

Po drodze do hostelu Sebastian zaczyna zauważać, jak bardzo różni się Kristiansand od jego rodzinnego Szczecina. Architektura, kultura, a nawet ludzie – wszystko wydaje się być zupełnie inne. W głębi duszy czuje lekkie zakłopotanie, ale stara się skupić na celu swojej podróży. Kiedy wreszcie dociera do hostelu, okazuje się, że prawie wszystkie pokoje są zajęte, a jedyny wolny pokój jest znacznie droższy, niż zakładał. W głowie Sebastiana szybko rodzi się niepokój. Czy będzie musiał spać na ulicy? W tym momencie jego wzrok przykuło uwagę ogłoszenie w języku polskim wiszące na tablicy informacyjnej w holu hostelu.

„Poszukuję współlokatora do wynajęcia mieszkania w centrum Kristiansand. Cena do negocjacji. Kontakt: Eryk”.

Sebastian czuje, jakby odetchnął z ulgą. Decyduje się skontaktować z Erykiem i po krótkiej rozmowie ustalają spotkanie. Okazuje się, że mieszkanie jest w doskonałej lokalizacji, a cena wynajmu jest znacznie bardziej przystępna, niż nocleg w hostelu. Sebastian przeprowadza się do tego mieszkania, czując się bardziej pewny siebie w nowym mieście i zmotywowany do stawienia czoła kolejnym wyzwaniom w swoim nowym życiu w Norwegii. Brakuje mu jednak kontaktu z rodziną, a przede wszystkim spotkań z Anną, z którą jest zaręczony. Sebastian bardzo ją kocha i to głównie z jej powodu postanowił wyjechać, aby zarobić pieniądze na start. W Polsce takich szans nie miał. Tęsknota za Anną nakłania go do napisania listu, w którym zapewnił ją o swoim uczuciu.

Szczecin, położony w północno-zachodniej Polsce, ma umiarkowany klimat morski. Wiosna w Szczecinie charakteryzuje się zazwyczaj łagodnymi temperaturami, ale nadal może być dość chłodno, zwłaszcza na początku sezonu. Średnie temperatury wiosną wahają się między 5°C a 15°C, choć mogą być zarówno wyższe, jak i niższe. Wiosną w Szczecinie często występują deszcze i przejaśnienia, a przyroda zaczyna się budzić do życia, po długim okresie zimowej hibernacji. Do takich warunków atmosferycznych Sebastian był o tej porze roku przyzwyczajony. W jego nowym miejscu zamieszkania pogoda była zupełnie inna, przez co Sebastianowi wciąż było zimno. Kristiansand, położony na południu Norwegii nad Morzem Północnym, ma bardziej chłodny klimat morski. Wiosna w Kristiansand wprawdzie też jest łagodna, ale temperatury są niższe niż w Szczecinie. Średnie temperatury wiosną wahają się tu między 3°C a 10°C. Różnica niby nie wielka, ale klimat północy robił swoje. W Kristiansand często padały deszcze, a niekiedy także opady śniegu, zwłaszcza teraz na początku sezonu. Sebastianowi trudno było się do tego przyzwyczaić. W norweskim mieście wciąż panował chłód i surowy charakter północnego klimatu. Nie zniechęciło to Sebastiana, który w swojej wyobraźni widział wypchany pieniędzmi portfel, a widok ten ogrzewał go na tyle wystarczająco, by nie przejmował się odczuwalnym zimnem.

Rozpoczął pracę w fabryce mięsnej w Kristiansand z determinacją, że to tylko krok na drodze do osiągnięcia swoich celów życiowych. Jednak szybko zorientował się, że praca w fabryce nie jest ani łatwa, ani ciekawa. Codziennie spędza godziny na wykonywaniu tych samych rutynowych czynności. Jego zadaniem jest zazwyczaj pakowanie mięsa do odpowiednich opakowań, umieszczanie ich na taśmie produkcyjnej, etykietowanie i przygotowywanie do wysyłki. To monotonne zajęcie, które mimo swojej prostoty wymaga precyzji i wytrwałości. Sebastian odkrywa, że upływające godziny stają się jakby zlepkami jednego długiego, niewyraźnego momentu. Nie było to dla niego łatwe. Czuł się jak niewolnik pozbawiony wolności, któremu odebrano prawo do decydowania o sobie. Gdyby nie perspektywa zarobienia pieniędzy uczucie to nakazałoby mu rezygnację z pracy i powrót do Polski. Sebastian miał jednak swoje plany i marzenia, które pragnął zrealizować i dla nich odsunął na bok swój honor i swoją wolność. Miał świadomość, że ten dyskomfort potrwa przez określony czas, a później wszystko odmieni się na lepsze. W fabryce panował gwar i hałas maszyn. Czasem temperatura w hali produkcyjnej była nieznośnie wysoka, a czasem zimna. Choć Sebastian starał się utrzymać koncentrację i wykonywać swoje obowiązki jak najlepiej, to jednak monotonia pracy zaczęła go przytłaczać. Nie poddawał się, trwał w swoim postanowieniu. W międzyczasie zakolegował się z pracownikami ze swojej zmiany, którzy również podzielili się z nim swoimi doświadczeniami z życia w Norwegii. Niektórzy z nich przyjechali z innych krajów, szukając lepszych warunków życia, podobnie jak Sebastian. Wspólne rozmowy z kolegami i żarty ułatwiły Sebastianowi przetrwanie długich godziny pracy. Mimo że praca w fabryce jest nudna i wymagająca, Sebastian trzyma się swojego celu. Codziennie przypomina sobie, dlaczego tutaj jest, i trwa w swoim wysiłku, wierząc, że poświęcenie i determinacja w końcu przyniosą mu lepszą przyszłość.

Po pracy Sebastian wracał do wynajętego mieszkania, zmęczony, ale pełen determinacji. Wiedział, że każdy dzień przynosi mu nowe doświadczenia i zbliża go do osiągnięcia celu. Mieszkanie, które wynajął z Erykiem, było skromne, ale przytulne. Ich współlokatorstwo układało się dobrze. Eryk okazał się być miłym i pomocnym człowiekiem, który chętnie dzielił się z Sebastianem swoją pasją, którą była gra w szachy. Co wieczór rozgrywali między sobą kilka partii, w których Eryk odnosił zwycięstwa, ale co trzeba przyznać, przychodziły mu one z coraz większym trudem. Dzięki niemu Sebastian szybko zaaklimatyzował się w nowym otoczeniu i nauczył się kilku przydatnych zwrotów w języku norweskim.

Codzienne życie Sebastiana składało się głównie z pracy w fabryce i prostych domowych obowiązków. Nie miał zbyt wiele czasu na rozrywki ani na zwiedzanie miasta. Każda wolna chwila była dla niego cennym czasem na odpoczynek i regenerację sił przed kolejnym dniem wytężonej pracy. Jednak pomimo zmęczenia i monotonii codzienności, Sebastian nie zapominał o swoich marzeniach i celach. W międzyczasie regularnie wysyłał listy i pieniądze do swojej ukochanej w Polsce, obiecując, że niedługo wróci i zbuduje dla nich lepszą przyszłość. Ta myśl dodawała mu sił i motywacji do codziennego wysiłku.

W weekendy Sebastian stara się odnaleźć ciekawe miejsca w Kristiansand, aby zrelaksować się i lepiej poznać swoje nowe miasto. Kristiansand Zoo and Amusement Park (Dyreparken): To jedno z najpopularniejszych miejsc w Kristiansand, gdzie można zobaczyć różnorodne gatunki zwierząt oraz korzystać z atrakcji w parku rozrywki. Kristiansand Cathedral (Kristiansand domkirke): Sebastian z zainteresowaniem odkrywa, że w Kristiansand znajduje się katolicki kościół. Uświadamia sobie, że to miejsce, gdzie mógłby szukać duchowego wsparcia i uczestniczyć w mszach, tak jak robił to w Polsce. Wzgórze Odderøya: Sebastian w pewien weekend decyduje się na wycieczkę na wzgórze Odderøya, z którego rozciąga się piękny widok na miasto i morze. To doskonałe miejsce do spacerów i relaksu na łonie natury. Podczas kolejnych tygodni pobytu poznaje inne ciekawe miejsca takie jak Aquarama centrum rekreacji z basenami, saunami i zjeżdżalniami wodnymi. To miejsce nie jest darmowe, ale Sebastian przyznał sobie prawo do nagrody za ciężką pracę i pozwolił sobie spędzić tam kilka godzin w jeden z piątkowych wieczorów. W mieście znajdowały się również różne muzea, takie jak Vest-Agder Museum Kristiansand, które, o czym wiedział, zapewniały ciekawe wglądy w historię i kulturę regionu. Nie zainteresowało go to jednak. W chwilach wolnych najczęściej wybierał się na spacer po porcie i nabrzeżu. Miejsce to choć bardzo różniło się od widoku z Wałów Chrobrego w Szczecinie na rzeczny port na Odrze, w pewnym sensie było do niego podobne i Sebastian czuł się tutaj jak u siebie. Dzięki temu, że po godzinach pracy był wolny i mógł odkrywać różnorodność i uroki Kristiansand, ciężka praca w fabryce nie odcisnęła na nim większego piętna i nie pogrzebała marzeń.

W pewną letnią sobotę Sebastian z kolegami z pracy wybrał się na imprezę. Podczas libacji przesadził z alkoholem i następnego dnia źle się poczuł. Na imprezie poznał dziewczynę, Wymienili ze sobą tylko kilka uprzejmości. Różnice językowe nie pozwoliły im na rozmowę. Ból głowy i mdłości charakterystyczne dla kaca towarzyszą mu przez cały dzień, co sprawia, że nie ma ochoty na żadne aktywności. Jednak mimo złego samopoczucia, wciąż myśli o dziewczynie, którą poznał na imprezie. Swoim wyglądem i urodą przypomina mu ona Annę, za którą tęskni. W kolejnych dniach młodzieniec nie mógł oderwać myśli od tej tajemniczej dziewczyny. Choć ich znajomość była krótka i powierzchowna, to coś w niej zwróciło jego uwagę. Stało się dla niego jak zagadką, którą zapragnął rozwiązać. Postanowił więc spytać swoich kolegów z pracy, czy znają tę dziewczynę. Okazuje się, że niewiele o niej wiedzą. Nie znają nawet jej imienia. To wzbudza w Sebastianie jeszcze większe zainteresowanie. Młody mężczyzna decyduje się więc na własną rękę poszukać nieznajomej. Nie przynoszą one żadnego skutku. Czując się trochę przygnębiony, jest jednak niezłomny, nie rezygnuje i kontynuuje swoje poszukiwania. Każdego dnia po pracy zaczyna odwiedzać różne miejsca, gdzie mogliby się spotkać. Przechadza się po parkach, kawiarniach, a nawet wraca do klubu, gdzie spotkał ją pierwszy raz. Jednak mimo starań, nie udaje mu się jej odnaleźć. Tajemnicza dziewczyna przez kolejne dni krąży w jego myślach, sprawiając, że Sebastian czuje się jak w jakiejś romansidle. Mimo trudności i przeszkód nie zamierza się poddać, wierząc, że w końcu uda mu się ją odnaleźć i lepiej poznać.

Po trzech miesiącach poszukiwań Sebastianowi w końcu udaje się spotkać tę tajemniczą dziewczynę ponownie. Tym razem jest lepiej przygotowany i bardziej zdeterminowany niż kiedykolwiek wcześniej. Z ogromną ulgą odkrywa, że dziewczyna, której tak długo szukał, to Tatiana, młoda Rumunka. Tatiana opowiedziała mu łamanym angielskim, przeplatanym rumuńskimi wstawkami swoją historię – przyjechała do Norwegii, podobnie jak Sebastian, w poszukiwaniu pracy i lepszego życia. Jej rodzina mieszka w biednych warunkach w Rumunii, więc postanowiła wyjechać, aby zarobić pieniądze i wesprzeć ich finansowo.

Tatiana okazuje się być osobą pełną determinacji i odwagi, która pomimo trudności nie traci nadziei na lepszą przyszłość. Podczas kolejnych spotkań z Sebastianem dzieli z nim swoje doświadczenia z życia w Norwegii, opowiada o nadziejach i marzeniach. Pomiędzy Sebastianem a Tatianą zaczyna rodzić się więź, która przekracza granice zwykłej znajomości. Oboje mają podobne cele i wartości oraz wspierają się nawzajem w dążeniu do ich realizacji. Spotkania z Tatianą dają Sebastianowi nową perspektywę na życie w Norwegii oraz wzmacniają jego przekonanie, że mimo różnic kulturowych i językowych, ludzkie więzi są uniwersalne i potrafią przetrwać nawet najtrudniejsze sytuacje.

Tatiana pracuje jako pomoc kuchenna w jednej z restauracji w Kristiansand. Codziennie spędza wiele godzin w kuchni, pomagając przy przygotowywaniu dań oraz dbając o czystość i porządek w pomieszczeniu. Jest to praca fizyczna, wymagająca wysiłku i zaangażowania, ale Tatiana wykonuje ją z determinacją i dokładnością. Dla niej praca w restauracji to sposób na zarobienie pieniędzy, które mogą pomóc w poprawieniu warunków życia dla niej samej i dla jej rodziny w Rumunii. Jest to także okazja do nauki nowych umiejętności i zdobycia doświadczenia w branży gastronomicznej, co może być wartościowe dla jej przyszłej kariery zawodowej. Spotkania i rozmowy z Sebastianem dają Tatianie dodatkową motywację do działania. Widząc, jak on również walczy o lepszą przyszłość, młoda kobieta czuje się zainspirowana i zdeterminowana, aby kontynuować dążenie do swoich celów życiowych. Po kilku tygodniach spotkań i wspólnych rozmów Tatiana i Sebastian postanawiają zamieszkać razem. Zaprzyjaźniają się i Tatiana zakochuje się w nim. On jednak, mimo iż traktuje ją godnie jak przyjaciółkę, nie kocha jej. Sebastian ceni sobie Tatianę i dostrzega uczucie, jakim darzy go dziewczyna, ale nie potrafi jej pokochać, tak naprawdę kocha swoją narzeczoną Annę, która czeka na niego w Polsce. Aby dziewczynie nie było przykro, udaje zauroczenie i miłość do niej, mimo iż nic oprócz przyjaźni do dziewczyny nie czuje. Życie z Tatianą jest jednak przyjemne i korzystne dla ich obojga. Sebastian nie chce przerwać tej relacji, która z inicjatywy dziewczyny staje się coraz bliższa. Dzieląc codzienne życie pod jednym dachem, zaczynają się lepiej poznać i rozwijać więź opartą na zaufaniu i zrozumieniu. Tatiana, widząc, jak bardzo Sebastian się stara, by ich relacja była udana, oraz jak wspiera ją w trudnościach, czuje, że jego obecność sprawia, iż jej życie staje się pełniejsze i bardziej szczęśliwe. Sebastian, ceniąc sobie towarzystwo Tatiany i jej przyjaźń obawia się, że ona któregoś dnia odkryje, iż jego uczucie do niej jest tylko kiepską aktorską grą i że on nie odwzajemnia jej miłości. Czując się skonsternowany i zagubiony, boi się, że ujawnienie prawdy może zniszczyć ich relację i zranić Tatianę. Ta sytuacja staje się dla Sebastiana źródłem wewnętrznego konfliktu i niepewności. Jednakże, dla dobra Tatiany, decyduje się na kontynuowanie tej udawanej miłości, choć sam nie jest pewien, dokąd to prowadzi.

Przez kolejne tygodnie Tatiana i Sebastian cieszą się wspólnym życiem w Kristiansand, które wypełnione jest różnorodnymi aktywnościami i wspólnymi chwilami. Spacery po okolicznych parkach i nabrzeżach stają się ich ulubioną formą spędzania wolnego czasu. Podczas tych spacerów rozmawiają ze sobą o wszystkim – o swoich marzeniach, obawach, planach na przyszłość. Choć porozumiewają się głównie po angielsku, czasem używają także swoich rodzimych języków – rumuńskiego dla Tatiany i polskiego dla Sebastiana. Języki te pozornie od siebie różne, to jednak istnieją między nimi podobieństwa, które pozwalają im łatwiej się komunikować, a czasem prowadzą do zabawnych nieporozumień. Z upływem czasu, dwójka młodych osób zaczęła akceptować swoje lingwistyczne różnice, co pozwoliło im się doskonale porozumiewać.

Wspólne wyjścia do tanich restauracji stają się dla nich okazją do eksplorowania kulinarnych smaków, jakie oferuje Kristiansand. Chociaż ich budżet nie zawsze pozwala na wykwintne posiłki, to jednak cieszą się każdą chwilą spędzoną razem, delektując się prostymi, ale smacznymi daniami. To właśnie te chwile sprawiają, że ich więź staje się silniejsza, ponieważ potrafią docenić drobne przyjemności życia nawet w trudnych warunkach. Ich wspólne życie w Kristiansand nie zawsze jest łatwe. Borykają się z różnymi trudnościami i wyzwaniami, zarówno osobistymi, jak i zawodowymi. Jednak ich wzajemne wsparcie i zrozumienie sprawiają, że są w stanie przetrwać każdą burzę, jaka może przynieść życie w obcym kraju. Tatiana i Sebastian są dla siebie oparciem i źródłem siły w trudnych chwilach, tworząc razem solidną podstawę dla swojej przyszłości.

Tatiana i Sebastian, pomimo trudności i różnic, które ich dzielą, coraz bardziej zbliżają się do siebie emocjonalnie. To wzajemne wsparcie i zrozumienie, jakie sobie dają, sprawiają, że ich relacja staje się coraz bardziej intymna. Pewnego wieczoru, gdy siedzą razem na ich małym balkonie, patrząc na rozgwieżdżone niebo nad Kristiansand, atmosfera staje się niesamowicie nasycona emocjami. W ciszy słychać jedynie szum fal uderzających o brzeg. Nagle, Sebastian zwraca się do Tatiany, biorąc jej dłoń delikatnie w swoją. Ich oczy spotykają się, a w tych spojrzeniach tkwi głęboka potrzeba bliskości i zrozumienia. Bez słów, wiedzą, co chcą powiedzieć. Tatiana czuje, jak jej serce zaczyna bić szybciej, gdy Sebastian zbliża się do niej. Ich usta spotykają się w delikatnym, pełnym uczucia pocałunku, który przypomina odkrycie nowego świata. To nie jest tylko gest cielesnej bliskości, ale także wyraz głębokiej, emocjonalnej więzi, jaka ich łączy. Kiedy ich usta się rozłączają, ich spojrzenia wciąż się nie rozstają. W oczach Sebastiana widać ciepło i szacunek dla Tatiany, a w oczach Tatiany pojawia się wyraźne uczucie miłości, które płonie w jej sercu. Chwila ta sprawia, że ich relacja staje się jeszcze silniejsza i głębsza. To nie tylko akt miłosny, ale także potwierdzenie tego, że miłość może przetrwać nawet największe przeciwności i różnice, które mogą ich dzielić. Tatiana jest przekonana, że są dla siebie przeznaczeni, i razem przemierzają swoją drogę przez życie, gotowi stawić czoła wszystkiemu, co przyniesie im przyszłość.

Po roku intensywnego życia razem Tatiana odkrywa, że jest w ciąży. Wiadomość ta wstrząsa nią, ale jednocześnie wypełnia ją wielką radością i nadzieją na przyszłość. Jednak kiedy dzieli się tą nowiną z Sebastianem, reakcja mężczyzny jest zupełnie inna, niż się spodziewała. Sebastian, choć starał się ukryć swoje obawy i niezadowolenie, nie potrafi powstrzymać fali negatywnych emocji, które go ogarniają. Jego obawy dotyczą zarówno finansowej strony sprawy, jak i obawy o przyszłość. Nie czuje się gotowy na bycie ojcem, a myśl o odpowiedzialności za nowe życie wprawia go w panikę. Gdy Tatiana widzi jego reakcję, czuje się zraniona i zrozpaczona. Przez chwilę nie potrafi zapanować nad swoimi emocjami, a łzy płyną jej po policzkach. W jej sercu rodzi się ból i smutek, że partner nie potrafi podzielić się z nią radością związaną z nadchodzącym dzieckiem. Sytuacja szybko wymyka się spod kontroli, a rozmowa przeradza się w gwałtowną awanturę. Słowa, które wypowiadają w gniewie, sprawiają, że ranią się nawzajem głęboko. Tatiana czuje się opuszczona i niezrozumiana, podczas gdy Sebastian jest sparaliżowany przez strach i niepewność.

Gdy Sebastian pewnego dnia nie wraca z pracy, Tatiana początkowo próbuje utrzymać spokój i nadzieję, że wszystko jest w porządku. Jednak gdy minie kilka dni, a nie ma żadnej wiadomości od niego, zaczyna czuć coraz większą panikę i niepokój. Z determinacją i desperacją szuka go przez dni i noce, odwiedzając miejsca, w których mógłby przebywać i pytając się o niego ludzi. Niestety wszelkie próby są daremne. W końcu, po wielu dniach poszukiwań, Tatiana dostaje porażający telefon. Informacja, którą otrzymuje, jest jak cios w serce. Okazuje się, że Sebastian uciekł, zostawiając ją samą w obliczu nadchodzącego macierzyństwa i wszystkich problemów, jakie niesie ze sobą ta trudna sytuacja. Jest to dla niej niewyobrażalne, nie do przyjęcia. Całe jej życie zostało wywrócone do góry nogami, a teraz czuje się opuszczona i zdradzona przez osobę, której ufała najbardziej. Tatiana przypomina sobie swoje dzieciństwo. Wychowana została przez samotną matkę, która z racji, że prowadziła rozwiązłe życie, nie była nawet w stanie wskazać, kto jest ojcem jej córki i synów. Dziewczyna ze smutkiem wspomina te trudne dni swojego dzieciństwa. Bywało tak, że chodziła głodna. Dzieci w szkole śmiały się z niej. Nie miała żadnych przyjaciółek. Wyszydzana przez otoczenie, kiedy tylko osiągnęła pełnoletniość, wyjechała do Norwegii. Tu jej życie się odmieniło. Wprawdzie bez wykształcenia i znajomości języka nie mogła liczyć na karierę, ale zarobki pomocy kuchennej w porównaniu z tym czego doświadczyła jako dziecko, dawały jej gwarancję spokojnego i szczęśliwego życia w Norwegii. Wspomnienia dzieciństwa zaczęły ją prześladować. Osamotniona Tatiana zaczęła popadać w depresję. Szybko jednak otrząsnęła się z tego stanu. Nie pozwoliła sobie na załamanie. Postanowiła się nie poddać i zapewnić swojemu dziecku życie w dostatku, którego ona sama nie doświadczyła. Taki obrała sobie cel i co trzeba przyznać była z tego powodu dumna z siebie. Na jej twarz wrócił uśmiech. Kupiła sobie nawet kilka nowych kosmetyków, kilka bluzek i sukienkę ciążową. Odmieniła swój wygląd i swoje zachowanie, jej życie stało się przez to lepsze. Postanowiła na złość światu i Sebastianowi dać sobie radę, a mało tego być szczęśliwą. I właśnie w tym czasie w połowie ciąży lekarz prowadzący poinformował ją, że nieinwazyjne badania prenatalne płodu wykazują pewną nieprawidłowość. Obawy lekarza potwierdził wynik kolejnych badań. Podejrzewano, że dziecko ma trisomię 21 chromosomu, czyli mówiąc prościej zespół Downa. Dla potwierdzenia tej diagnozy Tatianie wykonano pod kontrolą USG amniopunkcję, która polega na wprowadzeniu przez powłoki brzuszne specjalnej cienkiej igły, nakłuciu jamy owodni i następnie pobraniu próbki płynu owodniowego do dalszych badań. Pierwotna diagnoza się potwierdziła, dziecko ma zespół Downa. Nie takiego obrotu sprawy spodziewała się młoda kobieta. Jej plany na szczęśliwe życie legły w gruzach. Samotnie wychowywać zdrowe dziecko, to jeszcze nie problem. Można w takim wypadku zachować pogodę ducha i wieść szczęśliwe życie. Wiele kobiet spotyka przecież taki los. Dziecko z zespołem Downa przekreślało w jej wyobrażeniach tę wizję. Wróciły ciężkie dni, a wraz z nimi pogłębiające się stany depresyjne. Tatiana zmuszona była pójść na zwolnienie lekarskie, przez co została całkowicie pozbawiona kontaktu z ludźmi i skazana na samotność.

Załamana i ogarnięta rozpaczą, Tatiana zaczyna rozważać samobójstwo jako jedyną ucieczkę od bólu i cierpienia. W jej sercu rodzi się uczucie bezsilności i beznadziei. Jednakże, w tym najbardziej ciemnym momencie, znajduje w sobie siłę, by szukać pomocy. Telefony do linii pomocy niestety nie wiele dały, przeciwnie, uświadomiły jej, że jest sama, nie ma nikogo, kto mógłby udzielić jej wsparcia. Na nieszczęście z koleżankami z pracy nie zawiązała przyjacielskich więzi. Ciężka praca w kuchni utrudniała rozmowy. To niezwykle trudne doświadczenie stawia Tatianę na krawędzi przepaści.

Po ucieczce z Kristiansand Sebastian wraca do Szczecina, szukając odskoczni przed odpowiedzialnością, która go przytłoczyła. Czując ulgę, że uciekł przed trudną sytuacją, wraca do swojego dawnego życia, starając się odnaleźć poczucie normalności. W Szczecinie odnawia kontakt z Anną, swoją dawną miłością i oficjalną narzeczoną, dla której wyjechał do Norwegii. Długie miesiące rozłąki i romans Sebastiana wprawdzie osłabiły ich więź i niemalże unieważniły umowę narzeczeńską, ale stara miłość była uczuciem na tyle silnym, aby przezwyciężyć te trudności. Kiedy Anna odkrywa, że Sebastian wrócił do Szczecina, jest zarówno zdziwiona, jak i podekscytowana. Mimo że minęły prawie dwa lata od ich ostatniego spotkania, Anna wciąż czuje silne uczucie do Sebastiana. Przez cały czas jego nieobecności i tęskniła za nim. Spotkanie z nim budzi w niej stare emocje i pragnienie ponownego związku. Anna przyjmuje go z otwartymi ramionami. Z czasem, Sebastian i Anna znów się zbliżają, odkrywając miłość, która wciąż istnieje między nimi. Dzięki zarobionym pieniądzom Sebastian i Anna zaczynają budować nowe, szczęśliwe życie razem. Wynajmują mieszkanie, planują przyszłość i cieszą się każdą chwilą spędzoną razem. Dla Sebastiana, życie z Anną jest jak oddech świeżego powietrza po burzy, która przetoczyła się przez jego życie.

Jednak pomimo zewnętrznie szczęśliwego obrazu, Sebastian nie może pozbyć się wyrzutów sumienia związanych z tym, co zostawił za sobą w Norwegii. Czasami w nocy, gdy siedzi na krawędzi łóżka, przypomina mu się Tatiana i jego niespełnione obowiązki. Ale wówczas Anna, która nie zna prawdy, obejmuje go mocniej i mówi mu, że przeszłość należy do przeszłości, a teraz mają szansę na nowy początek.

Dla Sebastiana, choć z pozoru osiągnął szczęście, wciąż istnieje cień wątpliwości i niepewności co do jego wyborów. Czy jednak kiedykolwiek będzie w stanie naprawić to, co zniszczył, i znaleźć prawdziwe spełnienie? To pytanie zostaje bez odpowiedzi, a przeszłość Sebastiana pozostaje jego najcięższym bagażem. Anna w końcu dowiedziała się o trudnej sytuacji, w jakiej znalazł się jej narzeczony. Zakochana w nim, wybacza mu błąd i jest gotowa wesprzeć go i pomóc mu poradzić sobie z niechlubną przeszłością. Anna pomaga Sebastianowi spojrzeć na swoje życie z nowej perspektywy i odnaleźć drogę do przebaczenia sobie i innym za popełnione błędy. Dzięki jej miłości i wsparciu Sebastian zaczyna powoli uzdrawiać swoje rany emocjonalne i odzyskiwać wiarę w siebie i swoją przyszłość. Naznaczony piętnem przeszłości zdaje sobie sprawę, że Anna jest dla niego ważna i że chce z nią spędzić resztę swojego życia. To ona w końcu była tą osobą, z powodu której nie potrafił pokochać Tatiany. Mężczyzna prosi ją o rękę, a ona zgadza się zostać jego żoną. Ich ślub jest dla obojga początkiem nowego rozdziału w ich życiu. Razem planują budowę wspólnej przyszłości, opartej na miłości, szacunku i wzajemnym wsparciu.

Tatiana, pozostawiona przez Sebastiana i zraniona przez jego zdradę, czuje się całkowicie samotna i opuszczona. Z każdym dniem coraz bardziej tonie w otchłani rozpaczy. Codzienne czynności stają się dla niej jak męczarnia, a myśli samobójcze coraz częściej pojawiają się w jej umyśle. Kobieta czuje się bezwartościowa i bez nadziei na lepsze jutro. Pewnego dnia, gdy wszystko wydaje się być zbyt ciężkie do zniesienia, podejmuje drastyczną decyzję. Udaje się na najwyższy klif nad morzem i staje na jego krawędzi. W głębi jej duszy tli się nadzieja na uwolnienie od bólu i cierpienia, które ją dręczy. Bez wahania, krocząc w stronę krawędzi, odrywa się od ziemi, spadając w objęcia morskich fal. Jej ciało znika w mrocznych głębinach oceanu, a jedynym świadkiem jej ostatniego skoku jest bezdenna niebieska przestrzeń.

Dla Tatiany śmierć staje się ucieczką od niewyobrażalnego bólu i samotności, jakie towarzyszyły jej życiu po odejściu Sebastiana. Smutne jest także i to, że nikt po jej śmierci nie płakał. Sebastian o tym fakcie nie dowiedział się nigdy.

Share this post on:

2 Comments

  1. Czy Sebastian nazywał się Marek??🤨
    (Kiepska narracja. Brzmi jak narrator z paradokumentów, a nie opowiadanie‐ więcej dialogów, zwykłych scen, mniej streszczenia.)

    1. Imię Sebastian jest przypadkowe. Główny bohater może mieć dowolne imię. Co do narracji, to taką właśnie wybrałem i słusznie ją pani odczytała jako paradokument – tak miało być. Faktycznie mogłem dodać dialogi, ale wtedy nie pasowałyby do całości. Nie wiem kiedy opublikuję kolejne opowiadanie, ale na pewno kiedyś się to stanie. Proszę odwiedzać stronę.
      Zachęcam też do publikowania tutaj swoich tekstów – wiersze, opowiadania, felietony, byle nie o polityce. Można je przesłać na moją skrzynkę e-mailową podaną w stopce strony.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *