Share this post on:

Termin „Teoria Przerwy Biblijnej” odnosi się do interpretacji pewnych fragmentów Biblii. Mowa tu o okresie w historii Ziemi, który zawarty jest między pierwszym a drugim wersetem Księgi Rodzaju. Istnieje różne zrozumienie tego okresu, a jedna z interpretacji to tzw. „luka” lub „przerwa” (gap theory).
W skrócie, ta teoria zakłada, że pomiędzy pierwszym a drugim wersem Księgi Rodzaju występuje pewna nieopisana przerwa, podczas której mogły zajść wydarzenia, które nie zostały zarejestrowane w tekście. Wersety te brzmią:

  1. „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię.”
  2. „A ziemia była bezładem i pustkowiem, a ciemność była nad powierzchnią bezmiaru, a Duch Boży unoszący się nad powierzchnią wód.”

Zgodnie z teorią przerwy, między tymi dwoma wersetami mogły zajść wydarzenia, które doprowadziły do stanu „bezładu i pustkowia”. Mogą to być interpretowane jako jakieś zdarzenia katastrofalne lub okres, który nie został dokładnie opisany w tekście biblijnym. Bóg po tym wszystkim ponownie przystąpił do dzieła zaczynając niejako od początku. Odtworzył Ziemię tym razem w formie znanego nam Raju, w którym pojawił się Adam, jak to dalej opisuje Księga Rodzaju.
Według „Teorii Przerwy Biblijnej” Bóg stworzył w pełni funkcjonującą ziemię ze wszystkimi zwierzętami, włączając w to dinozaury i inne stworzenia, o których istnieniu wiemy dziś ze szczątków ich skamieniałości. W tym momencie pojawiła się PRZERWA, w czasie której wydarzyło coś co spowodowało, że cała Ziemia uległa destrukcji – niektórzy uważają, że tym wydarzeniem był upadek Szatana na ziemię. Skutkiem tego Ziemia straciła swoją formę i stała się pustką.
Według „Teorii Przerwy Biblijnej”, istnieje przekonanie, że między pierwszym a drugim wersetem Księgi Rodzaju mogły zajść wydarzenia, w tym nawet potencjalnie istnienie cywilizacji. W tej interpretacji, przerwa ta mogła być czasem, w którym Bóg stworzył oryginalną doskonałą ziemię, a następnie ta doskonałość została zakłócona przez pewne wydarzenia katastrofalne, co doprowadziło do stanu „bezładu i pustkowia” opisanego w drugim wersecie.
„Teoria Przerwy Biblijnej” nie jest pozbawiona wad, występuje w niej wiele sprzeczności i niedomówień. Niektórzy uważają, że gdyby coś ważnego wydarzyło się pomiędzy tymi dwoma wersetami biblijnymi, to Bóg by nam o tym powiedział. Twierdzą oni, że Bóg nie pozostawił by nas bez odpowiedzi, abyśmy spekulowali w tak ważnych kwestiach. Czy mają rację? Czy Bóg musi nam mówić o wszystkim ? Bóg określił swoje stworzenie jako „dobre”:
Księga Rodzaju 1:31.
„A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre. I tak upłynął wieczór i poranek – dzień szósty.”

Nie stoi to w sprzeczności z tym, że zło weszło na świat przez upadek szatana na Ziemię w czasie PRZERWY. Szczątki skamieniałości wyraźnie wskazują różnicę milionów lat, co oznacza, że śmierć, choroba i cierpienie występowały na Ziemi wiele lat przed upadkiem Adama. Biblia jednak mówi nam, że grzech Adama zesłał na ziemię śmierć, chorobę i cierpienie:
Rzymian 5.12
„Przeto jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć.”

Dziś w świetle odkryć archeologicznych, geologicznych, astronomicznych i paleontologicznych wiemy, co sprawia, że „Teoria Przerwy Biblijnej” zasługuje na uwagę, a być może na wręcz jej uznanie za prawdziwą, że na Ziemi na długo przed pojawieniem się ludzi żyły dinozaury. (Patrz przypis 1.) Jeśli żyły dinozaury, a żyły, to zapis o grzechu odnosi się jedynie do rodzaju ludzkiego, a nie do stworzeń istniejących wcześniej, które wyginęły na długo przed stworzeniem Adama, zwierzęta bowiem nie mogą grzeszyć.

Według teorii PRZERWY Ziemia ma biliony lat więcej aniżeli jesteśmy w stanie udowodnić na podstawie genealogii ludzi przedstawionych w Biblii, co jest poparte przez współczesną naukę i z czego wywodzi się określenie STARA ZIEMIA. (Patrz przypis 2.)
Problemem jest tu połączenie historii biblijnej, w której grzech i śmierć wchodzą na świat za sprawą Adama (Ewy), a faktem, że jeszcze przed Adamem istniała śmierć.
Przeciwnicy teorii przerwy zapominają, o tym, że zwierzęta nie są grzeszne. Grzeszny jest tylko człowiek.
Warto zaznaczyć, że różne wspólnoty religijne mają różne podejścia do interpretacji tych wersetów, i nie wszyscy bibliści zgadzają się co do istnienia tej przerwy. Wielu badaczy preferuje inne interpretacje tekstu, a „Teoria Przerwy Biblijnej” nie jest powszechnie akceptowana we wszystkich tradycjach teologicznych.

Przypis 1.)

Dinozaury zdominowali Ziemię przez okres od około 165 milionów lat (w okresie jury) do 66 milionów lat temu (w okresie kredy). To ogromny zakres czasowy, podczas którego różne gatunki dinozaurów ewoluowały i wymierały.

Oto podział czasowy w erach geologicznych, w których żyły dinozaury:

  1. Trias (około 252–201 milionów lat temu): Pierwsze dinozaury pojawiły się pod koniec triasu. Były to stosunkowo małe i niewielkie zwierzęta w porównaniu do późniejszych form.
  2. Jura (około 201–145 milionów lat temu): To okres, w którym dinozaury zaczęły zdobywać większe rozmiary. W tym czasie ewoluowały różne grupy, w tym znane teropody (mięsożerne dinozaury), jak np. Tyranozaur czy Welociraptory.
  3. Kreda (około 145–66 milionów lat temu): Kreda była ostatnią erą dinozaurów. W tym okresie dinozaury osiągnęły różnorodność  dominowały zarówno na lądzie, w powietrzu (ptaki były ewolucyjnie związane z dinozaurami) oraz w wodzie. W tym okresie żyły też ogromne roślinożerne dinozaury, takie jak Triceratopsy czy Diplodoki.

Wiek dinozaurów zakończył się masowym wymieraniem na granicy kredy i trzeciorzędu, znanym jako katastrofa kredowa, która miała miejsce około 66 milionów lat temu. W wyniku tej katastrofy wielu gatunków dinozaurów, jak również innych form życia, wyginęło, a to otworzyło drogę dla ewolucji ssaków, w tym praojców dzisiejszych ssaków, wiodących do różnorodności dzisiejszych form życia na Ziemi.

Przypis 2.)

Termin „Stara Ziemia” nie odnosi się do określonego terminu naukowego czy geologicznego, ale jest używany w kontekście dyskusji na temat wieku Ziemi w ramach różnych perspektyw teologicznych. W tym kontekście „Stara Ziemia” oznacza przekonanie, że Ziemia jest starą, czyli jej historia geologiczna obejmuje miliardy lat, zgodnie z obecnymi ustaleniami naukowymi.

Przeciwieństwem koncepcji „Starej Ziemi” jest „Młoda Ziemia”, która odnosi się do przekonania, że Ziemia została stworzona stosunkowo niedawno, najczęściej według dosłownego zrozumienia biblijnych opisów stworzenia, co sugeruje wiek rzędu kilku tysięcy lat.

Osoby wierzące w koncepcję Starej Ziemi często przyjmują naukowe dane geologiczne, astronomiczne i paleontologiczne, które wskazują na to, że Ziemia ma miliardy lat. Akceptują one teorię ewolucji i datowanie radiometryczne, zgodnie z którym procesy geologiczne na Ziemi trwały przez bardzo długi okres czasu.

Natomiast zwolennicy koncepcji Młodej Ziemi interpretują biblijne teksty, szczególnie Księgę Rodzaju, dosłownie, co prowadzi do przekonania, że świat został stworzony w ciągu sześciu dosłownych dni, a wiek Ziemi jest znacznie krótszy niż podają nauki przyrodnicze.

Podział na Stara i Młoda Ziemia często wiąże się z różnicami w interpretacji tekstu biblijnego oraz podejściu do relacji między wiarą a nauką. Wiele wspólnot religijnych akceptuje różne perspektywy w tej kwestii, a dyskusje na ten temat są złożone i czasem kontrowersyjne.

Kup trylogię „Król Myśli” https://marfish.pl/sklep/ >>>

Zobacz, co czytelnicy napisali o trylogii „Król Myśli” >>>

4 Comments

  1. To fascynująca teoria, która prowokuje do refleksji nad interpretacją fragmentów Biblii i możliwością istnienia tzw. „Teorii Przerwy Biblijnej”. Jest to podejście, które stara się zestawić naukowe odkrycia, takie jak skamieniałości dinozaurów, z treścią biblijną.

    Ciekawe jest zauważenie, że teoria ta próbuje pogodzić opis stworzenia ziemi z Biblijnej Księgi Rodzaju z wynikami badań geologicznych, paleontologicznych czy astronomicznych. Pomysł, że między pierwszym a drugim wersetem tej Księgi mogła zajść pewna przerwa, podczas której miały miejsce wydarzenia nieuwzględnione w tekście, budzi zainteresowanie i stawia pytania o możliwe interpretacje.

    Jest to jednak teoria, która spotyka się z pewnymi sprzecznymi opiniami i niedomówieniami, co jest naturalne w przypadku próby pogodzenia nauki i religii. Pytanie o to, czy Bóg musi nam wszystko objaśniać, czy też pozostawia pewne kwestie do naszej interpretacji, jest fascynującym elementem tej dyskusji.

    Warto zauważyć, że ta teoria przynosi ze sobą pewne wyzwania związane z interpretacją tekstu biblijnego, zwłaszcza gdy próbuje się zgodzić go z naukowymi dowodami. Jednakże, otwarcie na różne perspektywy i poszukiwanie zgodności między wiarą a nauką jest cennym procesem, który prowadzi do głębszego zrozumienia zarówno treści biblijnych, jak i naukowych faktów.

    Dziękuję za podzielenie się tą ciekawą teorią i skłaniającą do refleksji perspektywą na temat związku między wiarą a nauką.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *