Share this post on:

Opis boginki Rudchorty z opowiadania „Mara”.

Mała fontanna przynosząca orzeźwienie mieszkańcom została zaprojektowana i wykonana przez zespół rzemieślników nadzorowanych przez medyka. Postawiono ją na samym środku dużego majdanu.
W unoszących się wokół niej oparach wody siedział rozglądając się dookoła przybysz, obcy, którego podejrzliwie obserwowali mieszkańcy Mary. Słońce świeciło wściekle, w powietrzu panowała duchota i cisza. Nawet ptaki zamilkły, chowając się w cieniu drzew. Ciszę, ku zaskoczeniu wszystkich przerwał nagle stukot końskich kopyt, dobywający się od strony jednej z bram. Ospałe z upału oczy mieszkańców Mary skierowały się w tamtą stronę, chcąc zobaczyć szaleńca podróżującego w skwarze. Widok, jaki im się ukazał, wywołał zdumienie i zaskoczenie. Byli tacy, którzy początkowo myśleli, że mają halucynacje spowodowane udarem słonecznym. Biała, dużych rozmiarów, silnie umięśniona klacz niosła na swoim grzbiecie kobietę, ubraną w białą zwiewną suknię. Rude włosy kobiety w słońcu wyglądały na złote. Kolor włosów wywołujący zachwyt, nie był jedyną rzeczą, która zwracała uwagę na śliczną niczym boginka niewiastę. Jej duże zielone oczy ozdobione długimi czarnymi rzęsami, wyglądały bajecznie, a czerwone jędrne usta w niejednym z mężczyzn wywołały fantazje pocałunku. Bajeczna uroda rudowłosej była tak zjawiskowa, że ci którzy stali dalej, zazdrościli szczęściarzom, obok których przejeżdżała. Mówi się, że istnieją kobiety o urodzie tak doskonałej, że mężczyźni na ich widok zapominają o oddychaniu. Powab rudowłosej przewyższał je wszystkie bez wyjątku, górując nad nimi zdecydowanie. Mimo żaru lejącego się z nieba, w Marze dało się wyczuć poruszenie. Mężczyźni wiedzeni instynktem, pobudzeni testosteronem, starali się zwrócić na siebie jej uwagę. Kobieta ignorowała ich zachowania. Przejeżdżając obok fontanny zerknęła jednak na jednego z nich z zainteresowaniem. Tym szczęściarzem był przybysz, którego boginka zmierzyła wzrokiem od stóp do głowy. Uśmiechnęła się do niego cudownie, wywołując w jego oczach błogostan będący wynikiem oglądania jej niebiańskiego piękna. Wzrok mężczyzny i wzrok kobiety spotkały się ze sobą, w każdym z nich widać było akceptację drugiej osoby. Oba serca zaczęły bić mocniej i w tym właśnie momencie, kiedy mężczyzna chciał już coś powiedzieć, kobieta bez uprzedzenia rozłączyła więź oczu, odwróciła się i pojechała dalej, wywołując swym widokiem coraz większe poruszenie wśród mieszkańców Mary.

 

Kup trylogię „Król Myśli” https://marfish.pl/sklep/ >>>

Zobacz, co czytelnicy napisali o trylogii „Król Mysli” >>>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *